O czym zapomniał powiedzieć Donald Tusk w swoim drugim expose?

1. Zdrowie
Centrum Zdrowia Dziecka wstrzymuje przyjmowanie najmłodszych pacjentów, na wizytę do lekarza specjalisty czeka się 10 miesięcy, a na endoprotezę nawet osiem lat. Długi niektórych szpitali sięgają setek milionów złotych. Ale Donald Tusk jakby o tym nie wiedział. Zdrowie Polaków chyba mało go obchodzi, bo nie zająknął się na ten temat słowem w swoim drugim expose. A w Sejmie w ławie rządowej ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza (41 l.) posadził dopiero kilka rzędów za sobą. Jakby chciał o problemach służby zdrowia zapomnieć.

2. Biurokracja
Donald Tusk dwukrotnie (w 2009 i w 2010 roku) obiecywał ograniczenie liczby urzędników o 10 proc. Przepisy zostały przyjęte, ale w administracji i tak pracuje coraz więcej osób. W ciągu ostatnich dwóch lat armia urzędników wzrosła o ponad 17 proc. Na początku 2012 roku liczba biurokratów w różnych urzędach i agendach rządowych przekroczyła pół miliona osób.

3. Podatki
Premier miesiąc temu zapowiedział, że w 2013 roku nie będzie podwyżki podatków. W expose nic na ten temat nie mówił. Może dlatego, że kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że politycy PO złożyli w Sejmie projekt wprowadzenia podatku od deszczu? Od czego jeszcze będziemy płacić podatki? !

4. Walka z oszustami
Katarzyna P., żona prezesa Amber Gold (ten przebywa w areszcie) dostała kilka dni temu osiem zarzutów, związanych z oszustwami finansowymi. Afera ta pokazała dobitnie, że państwo jest niemal bezsilne wobec oszustów, którzy żerują na ludzkiej naiwności lub niewiedzy. Rząd nie ma na to jednak pomysłu. Przynajmniej nie wspomniał o tym szef rządu.

5. Kredyty i waluty
Kursy euro i franka szwajcarskiego ostatnio spadły o kilkanaście czy kilkadziesiąt groszy, ale dla wielu Polaków szybujące z powodu kryzysu raty kredytów walutowych to nadal ogromne obciążenie. Z kolei ci, którzy dopiero chcą zaciągnąć kredyt na kupno własnego kąta, mają duże trudności z uzyskaniem pożyczki. Banki bardzo zaostrzyły kryteria udzielania kredytów oraz wprowadziły duże marże i prowizje. Jak sobie z tym radzić? Jak państwo pomoże Polakom? Tego nie dowiedzieliśmy się od Donalda Tuska. Za to ostatnio postraszył miliony Polaków stwierdzeniem, że euro może podrożeć w stosunku do złotego o kolejne 10 proc. i on się tym nie martwi. Może nie musi brać kredytów?

6. Wymiar sprawiedliwości
Ministerstwo sprawiedliwości zamierza tak zmienić prawo, by prokurator ścigał złodziei dopiero, gdy ukradną coś o wartości ponad 1000 zł. Teraz jest to 250 zł. Sprawy w sądach toczą się latami. Oszuści finansowi dostają nawet kilka kolejnych wyroków w zawieszeniu. A minister sprawiedliwości jako priorytet stawia sobie deregulację zawodu przewodnika turystycznego. Najwięcej czasu zajmują mu zaś polityczne przepychanki z premierem. Dlatego szef rządu nie wspomniał o wymiarze sprawiedliwości ani słowem?

7. Sitwa i nepotyzm
Około 400 działaczy PSL, członków ich rodzin i znajomych mogło dostać pracę dzięki temu, że partia Waldemara Pawlaka jest w rządzie. W agencji rządowej pracuje syn ministra rolnictwa Stanisława Kalemby. A premier Donald Tusk siedzi na meczu pół metra od skompromitowanego sędziego Ryszarda Milewskiego. Gdy pada bramka panowie przybijają piątkę i ściskają się. Ale tak ponoć w Polsce wyglądają osoby, które "nie utrzymują żadnych kontaktów towarzyskich".

8. Edukacja
Rodzice drżą przed tym, że będą musieli posłać do szkół swoje sześcioletnie pociechy. Uczniowie nadal czekają na komputery, które kilka razy obiecywał im Donald Tusk. Za to tablety dostali wszyscy posłowie i większość ministrów. Czy dlatego szef rządu wczoraj już nie obiecywał pomocy naukowych dla młodych Polaków?

Polecamy również w internetowym wydaniu Fakt.pl: Przemowa Tuska i niepokojący gest!