Wypowiedź burmistrza sprowokowała ujawniona niedawno afera na Bronksie, związana z pobieraniem opłat za obietnice "zielonej karty". Karty obiecywał radiowy kaznodzieja Errol O'Connor. Od jednego klienta brał pięć tysięcy dolarów. Oszukał w ten sposób kilkadziesiąt osób. Sprawę bada prokurator rejonowy Bronksu.
Biuro burmistrza wydrukowało w marcu w kilku językach m. in. po rosyjsku, chińsku i włosku specjalną broszurę ostrzegającą przed oszustami. Nie ma polskojęzycznej wersji broszury. "Chcemy, żeby nasze biuro imigracyjne wyszło bardziej naprzeciw nielegalnym imigrantom. Tak, żeby nikt nie mógł ich wykorzystywać" powiedział burmistrz. (fama/pr)