Nowy dowódca wojsk NATO w Europie. Kim jest Christopher Cavoli?
NATO powołało nowego naczelnego dowódcę sił sojuszniczych w Europie. To największa zmiana nie tylko w armii USA, ale też w dowództwie wojskowym NATO od rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę.
Nominację nowego naczelnego dowódcy sił sojuszniczych w Europie zatwierdziła Rada Północnoatlantycka, czyli najważniejszy organ decyzyjny Sojuszu. Christopherowi Cavoliemu wręczył ją prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.
"Cavoli mówi po rosyjsku i pełnił funkcję dyrektora ds. Rosji w sztabie Przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów. Odbył także misję bojową w zachodnim Afganistanie i ma rozległą wiedzę na temat operacji bojowych na lądzie" - tak pisze o nim CNN.
Do tej pory Cavoli był dowódcą generalnym armii Stanów Zjednoczonych w Europie i Afryce. Jako Naczelny Dowódca będzie odpowiedzialny za wszystkie operacje wojskowe USA na kontynencie europejskim. Obejmie również funkcję Głównodowodzącego Połączonych Sił Zbrojnych NATO w Europie (SACEUR).
Rosja szantażuje Polskę. "Parę lat temu byłby problem"
"Największa zmiana..."
Zmiany na czołowych stanowiskach dowódczych w armii USA zapowiadał wcześniej amerykański dziennik "Wall Street Journal". Pisał o zmianie na stanowiskach: Naczelnego Dowódcy Sił Sojuszniczych w Europie i szefa Dowództwa Operacji Specjalnych.
"Zajmujący dotychczas te stanowiska generał Tod Wolters i generał Richard Clarke przejdą na emeryturę. Będzie to największa zmiana nie tylko w armii USA, ale też w dowództwie wojskowym NATO od rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę (24 lutego)" - podawał "WSJ".
Jak czytamy, "po około 20 latach walki o charakterze partyzanckim w Iraku i Afganistanie Pentagon ma skoncentrować się na bardziej konwencjonalnych zagrożeniach militarnych, takich jak wyzwania ze strony Rosji i Chin".
Stanowisko szefa Dowództwa Operacji Specjalnych ma objąć generał Bryan Fenton, aktualnie kierujący Połączonym Dowództwem Operacji Specjalnych w Fort Bragg w Karolinie Północnej.
Czytaj też:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
