Nowy dowódca rosyjskich wojsk lądowych. Wcześniej oblegał Mariupol
Generał-pułkownik Andriej Mordwiczow objął dowództwo nad rosyjskimi siłami lądowymi, zastępując gen. Olega Saljukowa. Rosjanin, znany z działań w Mariupolu, zyskał poparcie Ramzana Kadyrowa. Według organizacji zajmujących się prawami człowieka, Mordwiczow jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne.
Co musisz wiedzieć?
- Generał-pułkownik Andriej Mordwiczow został mianowany głównodowodzącym sił lądowych Rosji, zastępując gen. Olega Saljukowa.
- Mordwiczow wcześniej dowodził 8 Armią Połączoną Południowego Okręgu Wojskowego oraz Centralnym Okręgiem Wojskowym.
- Pod jego dowództwem siły rosyjskie w Mariupolu mogły być zaangażowane w zbrodnie wojenne, w tym blokadę pomocy humanitarnej.
Generał-pułkownik Andriej Mordwiczow objął stanowisko głównodowodzącego sił lądowych w armii rosyjskiej. Zastąpił na tym stanowisku generała Olega Saljukowa, który został mianowany zastępcą sekretarza Rady Bezpieczeństwa, pełniąc tym samym funkcję zastępcy Siergieja Szojgu.
Mordwiczow niedawno zyskał poparcie czeczeńskiego lidera Ramzana Kadyrowa, co pokazał udostępniając nagranie, na którym występuje u jego boku. Rosjanin krzyczał na nim "Achmat to prawdziwa siła!" (Achmat to nazwa osobistej armii Kadyrowa) i mocno przytulił Kadyrowa. Ten odpowiedział, nazywając Mordwiczowa "najlepszym dowódcą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozmowy w Turcji. Zełenski przywitany przez Erdogana
Według ekspertów to poparcie mogło przyczynić się do awansu Mordwiczowa.
Andriej Mordwiczow w Mariupolu
Mordwiczow, zanim objął nowe stanowisko, pełnił funkcję dowódcy Centralnego Okręgu Wojskowego od 2023 r. Jego kariera wojskowa obejmuje również dowodzenie 8 Armią Połączoną Południowego Okręgu Wojskowego.
Wiosną 2022 r. Mordwiczow dowodził siłami rosyjskimi podczas oblężenia Mariupola, w tym ataku na fabrykę Azowstal. Według Human Rights Watch, jego oddziały mogły być zaangażowane w masowe zbrodnie wojenne, takie jak blokada pomocy humanitarnej i ewakuacji. Te działania przyczyniły się do jego kontrowersyjnej reputacji.
ZOBACZ TAKŻE: "To poważna sprawa". Trump o zamachu na generała w Rosji
Źródło: Onet