Nowe fakty w sprawie tajemniczej śmierci oficera BOR
Ostra niewydolność krążeniowa - tak brzmi wstępna opinia po sekcji zwłok 44-letneigo oficera Biura Ochrony Rządu, którego znaleziono martwego w nocy z poniedziałku na wtorek w jego domu. Wszystko wskazuje więc na to, że można wykluczyć samobójstwo oraz zabójstwo - informuje RMF FM.
Ciało majora z BOR znaleziono w mieszkaniu w podwarszawskich Ząbkach. Rodzina funkcjonariusza, która nie miała z nim przez kilka dni kontaktu, postanowiła sprawdzić, co się stało. Drzwi były zamknięte, więc na miejsce wezwano ślusarza.
Marek K. ostatni raz widziany był w niedzielę. W poniedziałek miał wolne. Zabójstwo wstępnie wykluczono już na początku śledztwa. Opinia po sekcji zwłok nie wskazuje również na samobójstwo.
Jak informowała "Rzeczpospolita", koledzy funkcjonariusza nie wierzyli w wersję o odebraniu sobie przez niego życia. Twierdzili, że "dobrze mu się układało".