Nowak-Jeziorański: Irak drugim Wietnamem?
Wypadki łapania jeńców wojsk sojuszniczych pokazywane na ekranach telewizyjnych mogą doprowadzić do powtórzenia sytuacji z Wietnamu, gdzie pod wpływem nacisku opinii społecznej władze w Waszyngtonie musiały wycofać swoje wojska - powiedział w "Salonie Politycznym Trójki" Jan Nowak-Jeziorański, tłumacząc, że wojna toczy się nie tylko na froncie, ale także na ekranach telewizyjnych.
"Wojnę w Wietnamie Amerykanie przegrali nie w bitwie, ale na ekranach telewizyjnych" - powiedział były dyrektor Sekcji Polskiej Radia Wolna Europa.
Jan Nowak Jeziorański tłumaczył, że widok sponiewieranych jeńców amerykańskich mobilizuje ten naród. Wyraził pewność, że reakcją będzie podniesiona wrogość do Saddama Husajna.
Z drugiej strony - podkreślił - powtarzające się podobne obrazy w telewizji mogłyby doprowadzić do powtórzenia sytuacji z Wietnamu.
"Wojna psychologiczna jest bardzo ważnym, równoważnym frontem" - powiedział Jan Nowak-Jeziorański. Wyraził przy tym zdumienie, że Amerykanie nie zniszczyli irackich nadajników, bo to jest jedyna broń w wojnie psychologicznej.
Nowak-Jeziorański ocenił dotychczasowy przebieg wojny jako szybki, sprawny i stosunkowo bezkrwawy. "Chodzi o to, by tak było dalej. Jedyną odpowiedzią na protesty opinii publicznej jest szybki i stosunkowo bezkrawawy sukces" - powiedział.
Dodał, że nie wyobraża sobie wycofania Amerykanów z Iraku, bo byłaby to klęska, która sparaliżowałaby Stany Zjednoczone na wiele lat. "Wśród Amerykanów wciąż żyje syndrom Wietnamu i dlatego sprawą absolutnie konieczną jest szybkie zakończenie operacji w Iraku" - tłumaczył.
Jan Nowak-Jeziorański skrytykował też Francję i Niemcy za ich antyamerykanizm, który - jego zdaniem - stanowi bardzo poważne zagrożenie bezpieczeństwa Polski i Europy. "Francja chce się pozbyć obecności amerykańskiej w Europie chcąc przywrócić swoją prestiżową pozycję wielkiego mocarstwa. Oznaczałoby to jednak upadek albo rozluźnienie więzów z NATO" - tłumaczył.
Krytycznie odniósł się też do podziękowania Donalda Rumsfelda za wysłanie polskich polskich wojsk do Iraku. Uznał wystąpienie sekretarza obrony za bardzo niezręczne. "To jest narażanie Polski na masową akcję terrorystyczną oraz działa na niekorzyść naszych stosunków z Francją i Niemcami" - powiedział. (mk)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Jak długo potrwa wojna? Czy Saddam Husajn zostanie usunięty? Kto go zastąpi? Czy rozbrojenie Iraku jest warte wielu ofiar wśród żołnierzy i ludności cywilnej.
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.