WAŻNE
TERAZ

Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania

Nowa fala drożyzny. Według minister miało nie być drogo, a jest... nawet o 432 proc. drożej

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapewniała Polaków, że rachunki za ciepło podczas tej zimy nie wzrosną bardziej niż o 42 proc. Groziła ciepłowniom karami finansowymi. Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, w praktyce rządowy system zamrożenia cen nie zadziałał. Polskę właśnie ogarnia nowa fala rujnujących podwyżek, nawet o 432 proc.

Anna Moskwa zapewniała we wrześniu, żę rząd poskromił drożyznę w ciepłownictwie. Niestety, zaczęły się szokujące podwyżkiAnna Moskwa zapewniała we wrześniu, że rząd poskromił drożyznę w ciepłownictwie. Niestety, zaczęły się szokujące podwyżki
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
Tomasz Molga

Dostałeś podwyżkę opłat? Napisz o tym do Wirtualnej Polski, na adres dziejesie@wp.pl

W Puławach (woj. lubelskie) afera z podwyżkami cen za ciepło wybuchła kilka dni temu. Prezydent miasta poinformował, że Grupa Zakłady Azotowe "Puławy" od 9 stycznia podnosi ceny za ciepło dostarczane mieszkańcom. - W ciągu ostatnich 20 lat nie notowaliśmy takich podwyżek stawek. Nagły wzrost cen nośników energii, takich jak węgiel, gaz ziemny i ropa naftowa spowodował drastyczny wzrost cen prądu i ciepła - skomentował prezydent Paweł Maj. Podwyżka za zamówioną moc wynosi 73 proc., zaś w przypadku opłaty za ciepło - 84 proc.

"Jak po podwyżce ogrzewanie skoczy na 400-500 zł miesięcznie, to ludzie przestaną płacić", "To miasto umiera, a takie wzrosty cen tylko przyspiesza ten proces" - tak w komentarzach żalą się prezydentowi mieszkańcy. Część narzeka, że podwyżkę funduje firma blisko związana z miastem: "Azoty powstały, wraz z całą infrastrukturą, z krwawicy naszych ojców i dziadów, (...) i tak wracamy do punktu wyjścia, zostaniemy dziadami" - pisze jeden z mieszkańców.

Puławy to tylko wycinek zjawiska, które właśnie ogarnia cały kraj. W Otwocku i Piasecznie (woj. mazowieckie) opłaty za ogrzewanie mieszkań mogą wzrosnąć o ok. 300 do 500 zł miesięcznie. To po tym, jak dwie lokalne ciepłownie uzyskały zgodę Urzędu Regulacji Energetyki na podniesienie taryf. PCU Piaseczno podnosi ceny o 235 proc., ale to tylko do końca kwietnia, a od 1 maja stawki wzrosną już o 432 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Będzie kolejna mobilizacja? "Chcą wciągnąć w wojnę całe społeczeństwo"

W Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie) ceny za ogrzewanie wzrosną o 93 proc., w sąsiednich samorządach już tylko o 30 proc. Mieszkańcy jednego z osiedli chcą odłączyć się od ciepłowni i założyć własną kotłownię - relacjonuje lokalny serwis Nasze Miasto.

- Przy drożyźnie w sklepach, ratach kredytowych, drogim paliwie i energii, dodatkowo 300-400 zł opłaty za ciepło dobija nasz rodzinny budżet. Jestem zszokowany wysokością podwyżek za ciepło, a nie zarabiam najgorzej. Nie potrafię sobie wyobrazić, co z rachunkami zrobią moi sąsiedzi emeryci - mówi Wirtualnej Polsce mieszkaniec osiedla w Piasecznie, na którym dojdzie do rekordowych podwyżek.

Minister obiecała podwyżki tylko do 42 proc. Oto co z tego wyszło

Miało być inaczej, bo we wrześniu minister klimatu Anna Moskwa ogłosiła w mediach pełny sukces rządu w walce z drożejącym ciepłem. - Blokujemy podwyżki na poziomie surowca, (...) co przełoży się na maksymalnie 40 proc. dla odbiorcy końcowego - ogłosiła, relacjonując postępy w przygotowaniu ustawy o wsparciu odbiorców ciepła. Obietnicę kilka razy powtórzyła w mediach.

Sprawa okazała się bardziej skomplikowana, niż zapowiadała polityk. Jak tłumaczy Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka prasowa Urzędu Regulacji Energetyki, informacja, że dzięki cenom z rekompensatami maksymalna podwyżka cen wyniesie około 40 proc., wynikała z uśrednienia danych o cenach wytwarzania ciepła oraz cen przesyłu i dystrybucji w Polsce.

- Wypowiedź pani minister utrwaliła się w przestrzeni publicznej, jednak w praktyce podwyżki mogą być wyższe. W rzeczywistości URE nadal zatwierdza taryfy ciepłowniom, związane z drożejącymi surowcami, jak węgiel czy gaz. W relacjach z odbiorcami wytwórca nie może sprzedawać spółdzielniom i wspólnotom mieszkaniowym ciepła po cenie większej, niż cena z rekompensatą określoną w ustawie - mówi Wirtualnej Polsce Głośniewska z URE.

Według URE w 2021 roku średnia cena sprzedaży ciepła wytworzonego ze źródła opalanego gazem wynosiła 71 zł za GJ. Z kolei limit ceny w ustawie o rekompensatach ustalono na 150,95 zł netto. Daje to przestrzeń na nawet 200-procentową podwyżkę. Jak dowiaduje się WP, to właśnie przypadek Puław czy Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie ogłoszone podwyżki są wysokie z punktu widzenia mieszkańców, ale kwotowo mieszczą się w ustawowym limicie.

- Uważam, że Polakom nie wytłumaczono dokładnie, co oznaczają te stawki opisane w ustawie. One są dość wysokie i przełożą się na 300-400 zł zaliczki za ciepło miesięcznie. Ludzie usłyszeli: "podwyżka najwyżej 40 proc." i pomyśleli: "dobra, to jeszcze nie tak drogo" - mówi WP prezes jednej z ciepłowni na wschodzie kraju, która ostatnio podniosła ceny.

I podaje przykład: - W niewielkiej kotłowni, opalanej w 2021 roku rosyjskim węglem, cena ciepła mogła wynosić 20 zł na GJ. Jeśli teraz, po wzroście cen węgla, osiągną limit 103 zł za GJ, to będzie to pięciokrotna podwyżka - podsumowuje.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania
Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania
Niebezpieczna pogoda. Burze i silne opady deszczu
Niebezpieczna pogoda. Burze i silne opady deszczu
Skandal w Trybunale Stanu. Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje
Skandal w Trybunale Stanu. Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Jesienne połączenie partii. PO zmieni szyld?
Jesienne połączenie partii. PO zmieni szyld?
Wrocławskie ZOO ostrzega. "Chcemy Was uczulić"
Wrocławskie ZOO ostrzega. "Chcemy Was uczulić"
Eurowizja 2026. Hiszpania grozi bojkotem
Eurowizja 2026. Hiszpania grozi bojkotem
Nepalska armia wzmacnia flotę. Dwa nowe samoloty przyleciały z Polski
Nepalska armia wzmacnia flotę. Dwa nowe samoloty przyleciały z Polski
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju