Norwegia: szturm policji na mieszkanie Polaków
Norweska policja szturmowała mieszkanie w Toensberg, by uratować życie trzydziestosiedmioletniego Polaka zranionego nożem przez żonę.
20.01.2013 | aktual.: 20.01.2013 13:14
Dziennik „VG” pisze, że stan rannego mężczyzny przebywającego w stołecznym uniwersyteckim szpitalu Ullevaal jest krytyczny. Podczas, gdy lekarze walczą o ustabilizowanie pacjenta, policjanci rozpoczynają przesłuchania 35-letniej Polki oskarżonej o próbę zabójstwa. Dzieci polskiej pary trafiły pod opiekę Służby Ochrony Praw Dziecka Barnevernet.
Dramat domowy
Policjanci z Toensberg próbują ustalić, co spowodowało tragedię, która zszokowała sąsiadów polskiej rodziny. 19 stycznia po godzinie 15.00 policja rozpoczęła szturm na mieszkanie, z którego dochodziły odgłosy awantury. Sześciu uzbrojonych funkcjonariuszy wtargnęło do środka i przekazało rannego mężczyznę sanitariuszom. Wieczorem Polak przeszedł operację, ale jego stan jest określany przez lekarzy jako niestabilny i krytyczny.
- To była bardzo dramatyczna akcja - powiedział dziennikowi „VG” świadek szturmu Rolf-Martin Hansen. - Karetka czekała na zewnątrz gotowa zaopiekować się rannym, ale policjanci długo nie wychodzili.
Śledztwo w toku
Na razie norweskie media nie podają prawdopodobnych przyczyn domowego dramatu. Od sobotniego popołudnia trwa śledztwo. Policja przesłuchuje sąsiadów polskiej pary i prosi o pomoc każdego, kto może wnieść coś do dochodzenia. W mieszkaniu Polaków trwają badania techniczne.
Sylwia Skorstad Z Norwegii dla Wirtualnej Polski