WAŻNE
TERAZ

Będzie rozmowa Trump-Nawrocki. Biały Dom zabiera głos

"No... Lechu, szkoda. Myślę, że żałujesz tej decyzji"

- Chciałbym pogratulować prezydentowi Komorowskiemu, to było coś niewiarygodnie trudnego. Rozwijał się w trakcie tej wizyty i zachował się z taką klasą, że właściwie ugrał więcej niż to, co było do ugrania. Zrobił dobrą robotę - powiedział Marek Siwiec, eurodeputowany Sojuszu Lewicy Demokratycznej w programie "7. Dzień Tygodnia". Odnosząc się do nieobecności Lecha Wałęsy na spotkaniu z Obamą, rzecznik rządu Paweł Graś stwierdził "znamy Lecha Wałęsę, myślę że teraz trochę żałuje tej decyzji". - No... Lechu, szkoda - dodał.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

- Do wizyty mam dwie uwagi, po pierwsze nie wiem po co żeście takie theatrum zrobili? Jak zobaczyłem tych ludzi w Sali Kolumnowej, jakieś półkola, z tyłu jakiś chór, rzesze jakiś doradców z którymi się przywitał. Druga uwaga jest poważna, i tu patrzę na ministra Grasia: państwo porozmawiajcie z ministrem Klichem, bo jemu się sprawy wymykają spod kontroli. Myśmy słyszeli o tych F-16, które mają w Polsce stacjonować, najpierw rotacyjnie, potem jakiś oddział, jakieś 20 osób, w końcu nic się nie okazało, bo w końcu nawet nie zostało parafowane porozumienie. O takich rzeczach, jak się nie ma pewności, w ogóle się nie mówi - komentował Siwiec.

- To była normalna, robocza, a przede wszystkim partnerska wizyta. Odeszliśmy od oczekiwania od Stanów Zjednoczonych: "a co nam wujku z Ameryki przywiozłeś?". Cieszę się że tego typu relacja odchodzi w przeszłość, mam nadzieję na trwale. Bo Polska i Stanom Zjednoczonym i reszcie świata ma coś do zaoferowania. - powiedział Paweł Graś, rzecznik prasowy rządu.

"Tu są twarde deklaracje ze strony amerykańskiej"

- Było dużo konkretów, tych które są najbardziej interesujące, mówię o bezpieczeństwie energetycznym i o gazie łupkowym, tu są twarde deklaracje ze strony amerykańskiej - dodał.

Graś pytany, czy jesienny szczyt gospodarczy będzie dotyczył gazu łupkowego, odpowiedział: "Będziemy się starali wokół tego problemu zbudować polskie i europejskie centrum know-how dotyczącego eksploatacji łupków, ale nie tylko o samych technicznych aspektach eksploatacji, ale również jak zbudować ramy prawne, zarówno dotyczące poszukiwań i eksploatacji oraz podział zysków i wykorzystanie środków". - Deklaracje które najbardziej cieszą, to budowa centrum innowacyjności. Kiedyś relacje polsko-amerykańskie nastawione były na przedsiębiorczość, tak chcemy ten mechanizm przenieść na innowacyjność. (...) - tłumaczył.

"No... Lechu, szkoda"

Paweł Graś był również pytany o nieobecność Lecha Wałęsy na spotkaniu z prezydentem Obamą. - Znamy Lecha Wałęsę, myślę że teraz trochę żałuje tej decyzji - powiedział Paweł Graś. - Szkoda, bo ten nasz dorobek, aksamitna rewolucja i doświadczenia w przechodzeniu z jednego systemu do drugiego są pożądane w tych państwach które przechodżą Wiosnę Ludów w Afryce Północnej. Szkoda, że Lech Wałęsa o tych naszych doświadczeniach nie przypomniał. No... Lechu, szkoda - dodał.

- Zostańmy przy wersji, że był za granicą. Jego obecność byłaby mocnym akcentem, ale z drugiej strony, jak myślę, co on by tam naopowiadał, jakby użył którejś ze znakomitych analogii, to potem dziesiątki mędrców by to interpretowało - powiedział Marek Siwiec.

- Jeżeli okaże się, że Polska wywalczy sobie kawał miejsca żeby formułować nową politykę sąsiedztwa w ramach Unii, to na tym można sporo ugrać. Pytanie, czy polscy politycy w tym wytrwają, czy za rok się spotkamy i ta historia będzie opowiadana (jako przeszłość) - powiedział Paweł Kowal, eurodeputowany PJN.

- To znak naszej wolności, Lech Wałęsa mógł wybrać. To postać pomnikowa, ma tak wielką pozycję w Polsce że gdzie mnie małemu żuczkowi krytykować Lecha Wałęsę - powiedział Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta RP ds. historii i dziedzictwa narodowego - To było od początku jedno spotkanie, w formule niezwykle honorowej dla Lecha Wałęsy, miał tam być główną postacią. Nie ma sensu opowiadać o scenariuszu, który się nie zrealizował, ale Wałęsa będzie jeszcze nie raz miał okazję wystąpić w roli ojca polskiej demokracji - dodał.

- Żałuję, że nie było Lecha Wałęsy, bo jeśli tematem są zmiany demokratyczne, to on jest symbolem tych zmian i jego rola byłaby znacząca. A z drugiej strony, który polityk zaproszony przez prezydenta Stanów Zjednoczonych w piątek nie przyjechałby w sobotę? - tak nieobecność Lecha Wałęsy skomentował Stanisław Żelichowski.

Wybrane dla Ciebie

Jest zarzut szpiegostwa dla Białorusina. Komunikat Prokuratury
Jest zarzut szpiegostwa dla Białorusina. Komunikat Prokuratury
Pavel reaguje na rosyjskie drony w Polsce. "Eskalacja agresji"
Pavel reaguje na rosyjskie drony w Polsce. "Eskalacja agresji"
Senator uderza w Trumpa. "Naruszenie suwerenności sojusznika"
Senator uderza w Trumpa. "Naruszenie suwerenności sojusznika"
Niedzielski prawomocnie skazany. Sąd nie uwzględnił apelacji obrony
Niedzielski prawomocnie skazany. Sąd nie uwzględnił apelacji obrony
Jest komunikat Białego Domu. Trump będzie rozmawiał z Nawrockim
Jest komunikat Białego Domu. Trump będzie rozmawiał z Nawrockim
Karol Nawrocki reaguje na rosyjski atak. Jest decyzja ws. RBN
Karol Nawrocki reaguje na rosyjski atak. Jest decyzja ws. RBN
Sikorski reaguje na stanowisko ministerstwa obrony Rosji
Sikorski reaguje na stanowisko ministerstwa obrony Rosji
"Nowy poziom wrogości". Brytyjczycy reagują na rosyjski atak dronów
"Nowy poziom wrogości". Brytyjczycy reagują na rosyjski atak dronów
Rosyjskie drony nad Polską. Sikorski komentuje
Rosyjskie drony nad Polską. Sikorski komentuje
Ekspert: Rosja eskaluje napięcia, będą kolejne prowokacje
Ekspert: Rosja eskaluje napięcia, będą kolejne prowokacje
Stanowczy wpis Sikorskiego. Zwrócił się do Orbana
Stanowczy wpis Sikorskiego. Zwrócił się do Orbana
To w ich dom uderzyły szczątki drona. "Przez okno patrzę: leci dach"
To w ich dom uderzyły szczątki drona. "Przez okno patrzę: leci dach"