Niszczycielskie wichury nad Polską - sześć osób rannych
Prawie 1600 interwencji w całym kraju odnotowali w ostatnim czasie strażacy w wyniku silnie wiejącego wiatru. Wciąż napływają nowe zgłoszenia, w ciągu ostatnich godzin najwięcej - po 182 razy - strażacy interweniowali w województwach zachodniopomorskim i wielkopolskim. W całym kraju prądu wciąż nie mają tysiące odbiorców. W rezultacie szalejącego żywiołu co najmniej sześć osób zostało rannych.
09.04.2011 | aktual.: 09.04.2011 11:45
- Działania przede wszystkim polegały na usuwaniu setek powalonych i powyrywanych drzew, które powodowały określone utrudnienia komunikacyjne, tarasując dziesiątki dróg oraz ulic w miastach - poinformował rzecznik komendanta straży pożarnej Paweł Frątczak.
Z powodu przewracających się drzew zerwanych zostało wiele linii energetycznych, przez co kilkanaście tysięcy osób w różnych regionach kraju pozbawionych jest dostaw energii.
Wiatr pozrywał także wiele dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych, szczególnie na zachodzie i południu kraju.
Jak dodał Frątczak, w dalszym ciągu do jednostek straży pożarnej wpływają kolejne zgłoszenia, głównie z południowej i zachodniej części kraju, o połamanych drzewach oraz uszkodzonych reklamach i dachach. Zniszczenia są na bieżąco usuwane.
Ranni w Zachodniopomorskiem
W Zachodniopomorskiem w wyniku silnych wichur rannych zostało sześć osób. Są to głównie osoby, które jadąc samochodem zostały ranne w wyniku przewrócenia się na te auta drzew.
Straż pożarna wyjeżdżała w tym województwie do usuwania skutków wichury 220 razy. Głównie usuwała połamane drzewa. Wiatr zrywał także dachówki. W Szczecinie porwał wiatę z przystanku autobusowego, która uszkodziła kilka samochodów.
Porywy wiatru spowodowały również uszkodzenia ponad dwustu stacji średniego napięcia. Problemy z dostawą prądu wystąpiły m.in. w rejonie Gryfic, Goleniowa, Stargardu Szczecińskiego i Koszalina.
Kapitan portu w Szczecinie ogłosił pogotowie sztormowe.
Ponad sto interwencji w Wielkopolsce
Ponad sto interwencji podjęli wielkopolscy strażacy wskutek silnego wiatru wiejącego w piątek wieczorem w regionie. Wiatr łamie gałęzie, zrywa reklamy i niszczy dachy domów. W wielu miejscach brakuje prądu.
W miejscowości Podróżna w powiecie złotowskim wiatr zerwał dach budynku. W Starym Mieście w powiecie szamotulskim przewrócona została ściana szczytowa budynku. W obu przypadkach obyło się bez ofiar w ludziach.
- Najtrudniejsza sytuacja jest na północy Wielkopolski, stamtąd otrzymujemy największą liczbę zgłoszeń. W zdecydowanej większości są to interwencje związane z połamanymi drzewami, zerwanymi reklamami czy łamanymi gałęziami - poinformował Sławomir Brandt, rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej.
Sporo pracy spowodowanej silnym wiatrem mają wielkopolscy energetycy. Ewa Katulska, rzeczniczka spółki Enea Operator, nie była w stanie określić, ile interwencji podjęły w piątek po południu ekipy pogotowia energetycznego.
- Odnotowaliśmy sporo uszkodzeń linii energetycznych, ekipy naprawcze jeżdżą od interwencji do interwencji. Uszkodzona została m.in. linia wysokiego napięcia Wałcz - Mirosławiec, co spowodowało braki w dostawie energii w gminie Mirosławiec. Wskutek awarii linii średniego napięcia prądu brakuje też w rejonie Wałcza, Piły, Szamotuł i Chodzieży - powiedziała.
Straż pożarna odradza wychodzenie z budynków i parkowanie aut pod drzewami. Strażacy radzą też sprawdzić, czy na balkonach lub w oknach nie stoją doniczki, które mogłyby być porwane przez silny wiatr.
Unieruchomiony pociąg na Śląsku
Silny wiatr dał się we znaki również na Śląsku. Złamane drzewo unieruchomiło szlak kolejowy Wisła - Ustroń. Bez prądu pozostaje kilkuset odbiorców w północnej części regionu - podało w sobotę Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody śląskiego.
Nad ranem pociąg osobowy wjechał w obniżoną przez przewrócone drzewo trakcję kolejową między Wisłą a Ustroniem Polaną. Trwa usuwanie uszkodzenia. Przerwa w ruchu może potrwać jeszcze kilka godzin. Kolej wprowadziła komunikację zastępczą.
Silny wiatr i połamane drzewa uszkodziły sieć energetyczną w miejscowości Siedlec w gminie Janów koło Częstochowy. Energetycy wyłączyli cztery stacje średniego napięcia. Prąd nie dociera do 300 odbiorców.
Wiatr dał się we znaki także mieszkańcom Jastrzębia Zdroju. Uszkodzenia linii średniego napięcia w nocy pozbawiły energii elektrycznej ponad 2,3 tysiąca odbiorców. Energetycy przywrócili już dostawy.
Zobacz serwis pogoda.wp.pl