Nikt nie chce latać na polskich F‑16
W przyszłym roku do Polski przylecą kolejne
samoloty F-16. Czy jednak będzie kto miał na nich latać -
zastanawia się "Życie Warszawy".
Gazeta podkreśla, że w dęblińskiej Szkle Orląt - Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych - po raz pierwszy przeprowadzono egzaminy dla absolwentów szkół wyższych. Uczelnia szuka kandydatów na pilotów wojskowych. Okazało się, że liczba chętnych jest mniejsza niż liczba miejsc.
Po 20-miesięcznym szkoleniu cywilni magistrzy mają stać się pilotami samolotów bojowych, transportowych i śmigłowców. W dęblińskiej szkole kształci się obecnie 60 podchorążych.
Małe zainteresowanie naborem w Dęblinie może wynikać z ogromnej różnicy zarobków pilotów wojskowych i cywilnych. Podporucznik pilot zarabia na starcie około 3 tys. zł, piloci w liniach lotniczych kilkakrotnie więcej - mówi mjr Wiesław Grzegorzewski, rzecznik prasowy Sił Powietrznych. (PAP)
Więcej: Życie Warszawy - W Dęblinie brakuje orląt