Niezabitowska żąda autolustracji
"Rzeczpospolita" wraca do sprawy byłej rzeczniczki rządu Tadeusza Mazowieckiego podejrzewanej o rzekomą współpracę ze służbami PRL. Gazeta dowiedziała się, że teczka Małgorzaty Niezabitowskiej powinna być w archiwum Instytutu Pamięci Narodowej.
20.12.2004 | aktual.: 21.12.2004 16:39
Dziennik przypomina, że cała sprawa zaczęła się, gdy Niezabitowska dowiedziała się, że w IPN jest jej teczka z której wynika, że była informatorem Służb Bezpieczeństwa PRL. Niezabitowska utrzymuje, że informację tę uzyskała od nieznanej kobiety, która prawdopodobnie była wysłanniczką IPN.
Była rzeczniczka rządu zaprzecza, jakoby współpracowała ze specłużbami PRL-u. Zapowiedziała, że rozpocznie starania o przeprowadzenie autolustracji, która ma zaprzeczyć tym pogłoskom. Szef Instytutu Pamięci Narodowej, profesor Leon Kieres powiedział, że taka procedura jest możliwa pod warunkiem, że Niezabitowska złoży oświadczenie lustracyjne i wystąpi o wszczęcie postępowania. Więcej o sprawie Małgorzaty Niezabitowskiej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej". (IAR)