Media: Trump ściągnie do Ukrainy europejskie wojska [RELACJA NA ŻYWO]
Sobota to 990. dzień wojny w Ukrainie. Prezydent elekt Donald Trump może ściągnąć europejskie i brytyjskie wojska, które utworzą 1200-kilometrową strefę buforową między armiami Rosji i Ukrainy - informuje The Telegraph. Wcześniej Wall Street Journal informował, że plan Trumpa zakłada, że na linii frontu utworzona zostanie strefa zdemilitaryzowana, a Ukraina nie wejdzie do NATO przez 20 lat. W zamian USA mają nadal dostarczać broń do Kijowa, aby zapobiec kolejnej rosyjskiej inwazji. Jednocześnie USA nie zamierzają rozmieszczać swoich wojsk w celu zapewnienia bezpieczeństwa strefy buforowej i nie planują finansowania tej misji. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.
- Starszy doradca prezydenta-elekta Donalda Trumpa oświadczył, że nowa administracja skupi się na osiągnięciu pokoju w wojnie w Ukrainie, zamiast na odzyskiwaniu terytorium. - Jeśli prezydent Zełenski przyjdzie na rozmowy i powie, że możemy osiągnąć pokój tylko wtedy, gdy odzyskamy Krym, pokaże nam, że nie jest poważny - stwierdził Bryan Lanza.
- Obecność nowo zmobilizowanych ukraińskich żołnierzy na froncie jest praktycznie niewyczuwalna - przekonuje Konrad Muzyka, analityk ds. bezpieczeństwa z Rochan Consulting. Jak stwierdził, sytuacja dla Kijowa "nie wygląda dobrze". "Trajektoria jest jednoznacznie negatywna" - przekonuje we wpisie na X.
- Telefoniczna rozmowa Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, która odbyła się w środę, przyniosła dwie niespodzianki: Elon Musk również w niej uczestniczył, a Zełenski poczuł się w pewnym stopniu uspokojony tym, co usłyszał od prezydenta elekta - relacjonują dwa źródła zaznajomione z przebiegiem rozmowy, które podaje Axios.
Alarmy rozszerzone na kolejne obwody:
Mapa alarmów w Ukrainie:
Putin podpisał ustawę ratyfikującą Traktat o kompleksowym partnerstwie strategicznym z KRLD.
Premier Słowacji Robert Fico stwierdził, że "widział strach i szok w oczach Zełenskiego w związku ze zwycięstwem Trumpa w wyborach w USA". - Czy widziałeś kiedyś osobę, która boi się zakończenia wojny? Ja widziałem. Nazywa się prezydent Zełenski - dodał Fico.
Ministrowie spraw zagranicznych Trójkąta Weimarskiego - Polski, Niemiec i Francji - rozmawiali telefonicznie o europejskiej polityce bezpieczeństwa, w tym o przyszłości relacji transatlantyckich z USA - poinformował w sobotę polski resort dyplomacji.
"Minister Radosław Sikorski rozmawiał telefonicznie z szefami dyplomacji Niemiec Annaleną Baerbock i Francji Jeanem-Noelem Barrotem. Ministrowie SZ Trójkąta Weimarskiego rozmawiali o europejskiej polityce bezpieczeństwa, w tym przyszłości relacji transatlantyckich z USA oraz trudnej sytuacji politycznej w Gruzji" - poinformował polski MSZ na platformie X.
W czwartek Sikorski - odpowiadając na pytania dziennikarzy - poinformował, że spodziewa się "pilniejszych, zdalnych konsultacji" ze swoimi odpowiednikami z Niemiec oraz Francji.
Kreml nie będzie prowadził negocjacji pokojowych z Ukrainą do czasu wyzwolenia obwodu kurskiego. Dowództwo otrzymało rozkaz wypchnięcia Sił Zbrojnych Ukrainy przed inauguracją Donalda Trumpa - donosi niezależny rosyjski portal Werstka. Rozmówcy z Kremla twierdzą, że to jedyna rzecz, która blokuje Putina przed rozpoczęciem negocjacji z Kijowem.
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, który przybył w sobotę do Kijowa, podkreślił na konferencji prasowej z ukraińskim ministrem spraw zagranicznych Andrijem Sybihą, że UE wspiera Ukrainę i wezwał do zwiększenia i przyspieszenia dostaw pomocy wojskowej dla ukraińskiej armii.
"To wizyta, która ma wyraźny cel po posiedzeniu Rady UE w Budapeszcie i po amerykańskich wyborach. Wyraźnym celem tej wizyty jest podkreślenie wsparcia Unii Europejskiej dla Ukrainy. Wsparcie to pozostaje niezachwiane. To wsparcie jest absolutnie konieczne, abyście mogli nadal bronić się przed rosyjską agresją" - powiedział Borrell.
Zauważył, że była to jego piąta wizyta w Ukrainie od czasu rozpoczęcia przez Rosję inwazji na pełną skalę i ostatnia jako szefa unijnej dyplomacji. Borrell podkreślił, że wspieranie Ukrainy było jego osobistym priorytetem od pierwszego dnia wojny. Przypomniał, że od inwazji na pełną skalę minęło już prawie 1000 dni, ale agresja rozpoczęła się jeszcze w 2014 roku.
"Od pierwszego dnia wyraźnie powiedziałem: Ukraina nie potrzebuje oklasków. Prezydent Zełenski i naród ukraiński nie potrzebują oklasków, nie trzeba im za każdym razem powtarzać, że są bardzo odważni, a ich walka jest bardzo ważna. (...) Ale najważniejsze jest dostarczenie czołgów, myśliwców, sprzętu obrony powietrznej i amunicji" - powiedział.
Borrell dodał, że zawsze starał się, aby dostawy broni do Ukrainy odbywały się szybciej.
"Musimy robić więcej i szybciej, i nadal tak jest. Więcej wsparcia wojskowego, więcej możliwości szkoleniowych, więcej pieniędzy, szybsze dostawy i zezwolenie na atakowanie obiektów wojskowych wroga na jego terytorium... Potrzebujemy szybszych dostaw i mniej narzucanych sobie czerwonych linii" - zaapelował szef dyplomacji UE.
Podkreślił, że każdy dzień rozmów o pomocy dla Kijowa jest mierzony życiem Ukraińców.
Niezależny rosyjski kanał Astra wykrył wpadkę dyktatora Władimira Putina, który podczas klubu Wałdaj stwierdził, że siły zbrojne Ukrainy "straciły 30 tys. osób w obwodzie kurskim". - Więcej ludzi niż w całym 2023 roku - powiedział. Problem w tym, że Putin rok wcześniej, mówił zupełnie coś innego.
Aktualna mapa alarmów:
Aktywacja obrony powietrznej w obwodzie kijowskim. Alarm w stolicy został odwołany.
Alarm m.in. w stolicy Ukrainy.
Gdy patrzymy na historię, to czcimy przede wszystkim generałów, żołnierzy, wielkich przywódców, którzy bronili ojczyzny. W tej wojnie rosyjsko-ukraińskiej mamy bardzo jasny moralny podział, kto jest agresorem, a kto jest obrońcą - powiedział w sobotę ambasador Polski w Ukrainie Piotr Łukasiewicz.
W sobotę ambasador wspólnie z konsulem RP w Kijowie Pawłem Owadem odwiedzili w stolicy Ukrainy groby żołnierzy polskiego pochodzenia poległych na froncie, oddali im hołd i zapalili znicze.
"Oba te dni - Dzień Wszystkich Świętych oraz Dzień Niepodległości - są związane, z tym że albo czcimy pamięć naszych zmarłych bliskich, albo wspominamy tych ludzi, którzy zginęli za niepodległość. Tak pomyśleliśmy, że właśnie między tymi świętami trzeba poszukać grobów żołnierzy ukraińskich, którzy pochodzą z różnych części Ukrainy i mają też polskie korzenie" - wyjaśnił Łukasiewicz.
Starszy doradca prezydenta-elekta Donalda Trumpa oświadczył, że nowa administracja skupi się na osiągnięciu pokoju w wojnie w Ukrainie, zamiast na odzyskiwaniu terytorium. - Jeśli prezydent Zełenski przyjdzie na rozmowy i powie, że możemy osiągnąć pokój tylko wtedy, gdy odzyskamy Krym, pokaże nam, że nie jest poważny - stwierdził Bryan Lanza.
Prezydent Andrzej Duda uprzedził mnie, że w niedługim czasie prawdopodobna jest jego wizyta w USA – powiedział w sobotę premier Donald Tusk. Dodał, że przy ewentualnych kontaktach prezydenta Dudy z prezydentem elektem Donaldem Trumpem ma być ustalone wspólne stanowisko.
Aktualna mapa alarmów:
Prezydent elekt Donald Trump może ściągnąć europejskie i brytyjskie wojska, które utworzą 1200-kilometrową strefę buforową między armiami Rosji i Ukrainy - informuje The Telegraph. Wcześniej Wall Street Journal informował, że plan Trumpa zakłada, że na linii frontu utworzona zostanie strefa zdemilitaryzowana, a Ukraina nie wejdzie do NATO przez 20 lat. W zamian USA mają nadal dostarczać broń do Kijowa, aby zapobiec kolejnej rosyjskiej inwazji. Jednocześnie USA nie zamierzają rozmieszczać swoich wojsk w celu zapewnienia bezpieczeństwa strefy buforowej i nie planują finansowania tej misji.
Analityk ukraińskiej telewizji espreso.tv Serhij Zgurec przekazał, że w obwodzie kurskim nastąpiło "nasilenie działań wojennych".
"Wróg użył sprzętu do działań szturmowych, ale nasze jednostki zniszczyły co najmniej siedem jednostek pojazdów opancerzonych" - napisał Zgurec.
Walki trwają na kierunkach sudżańskim i koreniewskim, gdzie "wróg wykorzystuje lotnictwo operacyjno-taktyczne".
Według analityka, w walkach mogą uczestniczyć wojska północnokoreańskie, ale nie ma oficjalnego potwierdzenia.