Niepokój w Zatoce Perskiej
Firmy wydobywające ropę naftową w rejonie Zatoki
Perskiej ostrzegły swoich pracowników, by przygotowali się
do opuszczenia miejsca pracy na wypadek ataku Stanów
Zjednoczonych. Atak amerykańskich wojsk miałby być
odpowiedzią na wtorkowy zamach terrorystyczny na Nowy Jork i
Waszyngton.
Także pracownicy zachodnich koncernów, które zajmują się wydobyciem ropy naftowej w tym regionie, zostali wezwani do powstrzymania się od podróży do krajów Zatoki Perskiej. Koncerny te wydobywają 2/3 światowych rezerw ropy naftowej. Na wyjazdy swoich pracowników firmy pozwalają tylko w wyjątkowych sytuacjach, za zgodą wyższego kierownictwa.
Na razie nic nie wskazuje na to, że Zatoka Perska może stać się celem ataku Stanów Zjednoczonych, lecz wiele działających tam firm zmniejszyło liczbę pracujących osób. Według niektórych źródeł co najmniej jedna zachodnia firma wydobywająca ropę naftową wywiozła swoich pracowników z Iranu. Także japońskie firmy handlowe rozpoczęły ewakuację pracowników z Iranu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej.
Wcześniej minister do spraw ropy naftowej Zjednoczonych Emiratów Arabskich Obaid bin Saif al-Nasseri zapowiedział, że OPEC podejmie zdecydowane kroki, jeśli ceny ropy naftowej przekroczą spodziewany poziom 30 dolarów za baryłkę. (mp)