Niemieckie media komentują. Tak piszą o wyborach w Polsce
Media zza Odry podały sondażowe wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce. "Donald Tusk potrzebuje zwycięstwa Trzaskowskiego, aby móc odwrócić demontaż demokracji i praworządności przez PiS" - czytamy w serwisie informacyjnym Tagesschau, należącym do państwowego nadawcy ARD.
Pierwsze miejsce w pierwszej turze zajął zatem Trzaskowski, który nieznacznie pokonał Nawrockiego. Na najniższym stopniu podium znalazł się Sławomir Mentzen, czwarty jest Grzegorz Braun.
Niemieckie media o "kluczowym wyborze dla rządu Tuska"
Sondażowe wyniki wyborów w niedzielę wieczorem podały wszystkie najważniejsze serwisy informacyjne w Niemczech. Serwis informacyjny niemieckiego państwowego nadawcy ARD wskazuje, że zwycięstwo Trzaskowskiego jest potrzebne rządowi Donalda Tuska, do "odwrócenia procesu demontażu demokracji" nad Wisłą. - Gwarantuję dobrą współpracę z rządem, ponieważ nasz kraj potrzebuje pokoju, a nie konfliktu - cytuje Tagesschau i dodaje, że "prezydent Duda zablokował wiele inicjatyw, korzystając ze swojego prawa weta".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzaskowski przemówił po wynikach. "Idziemy po zwycięstwo"
"Der Spiegel" skupia się natomiast na tym, że do wyłonienia kolejnego prezydenta Polski potrzebna będzie druga tura. Tygodnik wskazuje, że w drugiej turze szykuje się "zacięty wyścig" i nazywa Nawrockiego "konserwatywnym przeciwnikiem Trzaskowskiego".
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" zaznacza, że pierwsza tura "nie wyłoniła zdecydowanego zwycięzcy" i wszystko rozstrzygnie się między "liberalnym Trzaskowskim a konserwatywnym Nawrockim, popieranym przez PiS". Gazeta podkreśla również, że to, kto zastąpi Dudę na najważniejszym urzędzie w Polsce "ma kluczowe znaczenie dla przyszłego składu rządu premiera Donalda Tuska".