Niemiecki rynek pracy: sezamie otwórz się
Napływ pracowników z Polski i innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej do Niemiec jest - zdaniem związanej z opozycyjną CDU Fundacji im. Konrada Adenauera - zgodny z
niemieckim interesem i powinien być popierany przez władze.
W przedstawionym w czwartek w Berlinie opracowaniu jego autorzy wskazują na paradoks polegający na braku w Niemczech wykwalifikowanej siły roboczej przy równoczesnym izolowaniu się Niemiec od Wschodu. Przejawem tego jest obstawanie Niemiec przy siedmioletnim ograniczeniu dostępu do unijnego rynku pracy dla obywateli krajów, które zostaną przyjęte do Unii Europejskiej.
_ Imigracja w następstwie poszerzenia Unii nie może być traktowana jako zjawisko zasadniczo negatywne dla Niemiec. Publiczne obstawanie przy tym, że w niemieckim interesie leży wprowadzenie trwającego do 7 lat okresu przejściowego (w dziedzinie swobodnego przepływu osób) jest sprzeczne z faktami_ - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami przedstawiciel fundacji Henning Tewes.
Rzecznik klubu parlamentarnego CDU/CSU ds. europejskich Peter Hintze zarzucił kanclerzowi Gerhardowi Schroederowi wyolbrzymianie zagrożeń wynikających z poszerzenia Unii. Wezwał jednocześnie do poświęcenia większej uwagi szansom wynikającym z rozszerzenia. (reb)