Niemiecki kontrwywiad przyjrzy się agentom USA
Niemcy chcą dokładniej zabezpieczyć się przed amerykańskimi szpiegami. To odpowiedź na działania służb specjalnych Stanów Zjednoczonych, które podsłuchiwały rozmowy telefoniczne kanclerz Angeli Merkel.
16.02.2014 | aktual.: 17.02.2014 01:13
Jak podaje w najnowszym wydaniu tygodnik „Der Spiegel”, przygotowano już plany reformy niemieckiego kontrwywiadu. Projekt zakłada, że niemieckie służby będą dokładniej przyglądać się działalności personelu amerykańskich i brytyjskich placówek dyplomatycznych w Niemczech. „Der Spiegel” podkreśla, że to zwrot w niemieckiej polityce.
Dotychczas działalnością kontrwywiadowczą obejmowano głównie takie kraje jak Rosja, Chiny czy Korea Północna, a nie zaprzyjaźnione państwa zachodnie. Zmiana taktyki to pokłosie skandalu, jaki wybuchł w ubiegłym roku. Na jaw wyszły informacje, że Amerykanie i Brytyjczycy prowadzą w Europie zakrojony na szeroką skalę program elektronicznej inwigilacji. Służby Stanów Zjednoczonych miały nawet podsłuchiwać rozmowy telefoniczne czołowych niemieckich polityków, w tym kanclerz Angeli Merkel.