Przyszła ustawa zliberalizuje zasady zakładania podsłuchu telefonicznego. Agenci Urzędu Ochrony Konstytucji będą też mogli otwierać listy neonazistów.
Według obecnych przepisów, warunkiem ustanowienia tzw. indywidualnej kontroli obywatela jest podejrzenie, że należy on do co najmniej trzyosobowej grupy, która zagraża bezpieczeństwu państwa. W myśl nowych przepisów wystarczy, że za groźną uzna się tylko jedną osobę.
Zwolennicy większych uprawnień dla tajnych służb wskazują, że część neofaszystowskich grup działa konspiracyjnie. Policji nie udało się dotąd schwytać ani jednego członka organizacji "Narodowy Ruch", która w Brandenburgii dokonała już kilku zamachów na lewicowych działaczy. (aka)