Były minister spraw zagranicznych przemawiał w poniedziałek w Bundestagu z okazji Dnia Pamięci o Ofiarach Nazizmu.
Geremek podkreślił, że wspólna pamięć o przeszłości jest podstawą duchowej jedności Europy i europejskiego poczucia tożsamości. Za niezwykłe uznał, że jako Polak może zabrać głos w niemieckim parlamencie, który mieści się w dawnym gmachu Reichstagu. Przewodniczący Wolfgang Thierse powiedział, że żaden inny naród w czasie okupacji nie ucierpiał tak jak Polacy. W przekonaniu Thiersego, Niemcy powinni zawsze pamiętać o zbrodniach popełnionych w Auschwitz i stale zadawać sobie pytanie - jak to się stało, że tak niewielu przeciwstawiło się gwałtom i ludobójstwu.
Thierse przyznał, że dla Niemiec szczególnie zawstydzające są przypadki odradzania się prawicowego ekstremizmu, który znajduje pożywkę w ignorancji i arogancji części obywateli. (an)