Nieletni w Guantanamo
W obozie dla jeńców wojennych mieszczącego się w kubańskiej bazie Guantanamo, przebywa grupa niepełnoletnich Afgańczyków - potwierdziła amerykańska armia.
Według armii, kilkunastu nieletnich z grupy 660 mężczyzn, podejrzanych o współpracę z terrorystyczną organizacją al-Qaeda, została odizolowana od pozostałych więźniów. Jednak, według organizacji praw człowieka, ich obecność w Guantanamo narusza międzynarodowe konwencje.
Podpułkownik Barry Johnson powiedział, że chłopcy są podejrzani o utrzymywanie kontaktów z przywódcami al-Qaedy w Afganistanie. Nie chciał jednak ujawnić ich nazwisk, narodowości i wieku. Wiadomo jedynie, że nie przekroczyli 18 lat. Według kanadyjskiego MSZ, jeden z chłopców jest Kanadyjczykiem. Kiedy amerykańska armia aresztowała Omara Khadra, w lipcu ubiegłego roku, chłopak miał 16 lat.
Większość jeńców wojennych, przetrzymywanych przez Amerykanów w obozie w Guantanamo, została zatrzymana podczas wojny w Afganistanie. Podejrzani zostali przeniesieni do obozu, który mieści się na Kubie, czyli poza jurysdykcją USA. Dzięki temu, Amerykanie uniknęli odpowiedzialności za złamanie Konwencji Genewskiej. Ponadto Stany Zjednoczone odmówiły uznania aresztowanych w Afganistanie za więźniów wojennych. Status zatrzymanych przez Amerykanów nie jest więc jasny, a to nie pozwala międzynarodowym sądom na formalne oskarżenie Stanów Zjednoczonych o łamanie praw człowieka.
Żadnemu z przetrzymywanych nie przedstawiono jak dotąd żadnych zarzutów. Do tej pory zwolniono jedynie 20 z więźniów.