"Niech rząd niemiecki określi stanowisko ws. roszczeń"

Dziennik "Rzeczpospolita" pisze o roszczeniach, które znalazły się w pozwie złożonym w zeszłym roku przez Powiernictwo Pruskie w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu.

Nie może być tak, żeby Polska wchodziła do tej bardziej skonsolidowanej Europy w sytuacji, gdy na jednej trzeciej jej terytorium jest nie do końca ustabilizowana sytuacja własnościowa - powiedział premier. Dodał, że prawdziwa normalizacja stosunków polsko-niemieckich, wymaga uregulowania tych spraw.

Rząd polski zabiega o to, żeby rząd niemiecki zdecydował się w końcu na jasne oświadczenie, że te roszczenia nie mają żadnych podstaw w prawie niemieckim, w prawie międzynarodowym - powiedział premier. Niestety - według szefa rządu - wykład pani Merkel na Uniwersytecie Warszawskim pokazał, że tu postępu nie ma.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała podczas wykładu, że pozwy Powiernictwa Pruskiego nie mają poparcia jej rządu i nigdy tego poparcia nie dostaną.

Premier podkreślił też, że jego rozmowa w połowie lutego z przewodniczącym Bundestagu Norbertem Lammertem przed kilkoma dniami "też wykazała trudności w uzyskaniu takiej sytuacji". Nawet odnotowałem pewne zdenerwowanie u pana Lammerta stawianiem tej sprawy - podkreślił szef rządu.