Nie żyje Marzena Kipiel-Sztuka. Tak żegnają ją w sieci
Marzena Kipiel-Sztuka, aktorka, której życiową rolą była postać Halinki Kiepskiej, odeszła w niedzielę. Bolesna wiadomość poruszyła nie tylko branżę filmową, ale także miliony widzów. Gwiazda "Świata według Kiepskich" miała 58 lat.
09.06.2024 14:15
O śmierci koleżanki z planu napisała Renata Pałys w niedzielę przed południem, a następnie potwierdziła informację w rozmowie z Plejadą. Artystka miała 58 lat. Zmagała się z chorobą. Była w złej kondycji psychicznej po tym, jak producenci "Świata według Kiepskich" podjęli decyzję o zakończeniu pracy przy serialu.
Ten koniec jej ukochanego świata mocno ją uderzył. Dodatkowym ciosem były śmierci kilku kolegów z planu. Urodzona optymistka, tryskająca energią, przeżywała ciężkie chwile.
Narzekała na problemy finansowe i samotność. Próbowała sobie radzić ze smutkiem, planując napisanie książki i podejmując artystyczne projekty.
Nie żyje Marzena Kipiel-Sztuka. Miała 58 lat
Marzena Kipiel-Sztuka była urodzonym talentem scenicznym, żywiołowym charakterem i obdarzoną intuicją artystką kabaretową. Uwielbiała publiczność i umiała sobie z nią radzić w każdej sytuacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie żyje Marzena Kipiel-Sztuka. "Skarbnica zawodowych anegdot"
"Kobieta dynamit, kochająca swoją pracę. Realizowała ostatnio z pasją swój autorski projekt sceniczny 'Życie nie musi być Kiepskie'. Uwielbiała śpiewać, była skarbnicą zawodowych anegdot" - napisała w mediach społecznościowych Gabriela Oberbek, która współpracowała z artystką na planie "Wydziału kryminalnego".
Marzena Kipiel-Sztuka zawodową karierę początkowo związała z Legnicą. Tu debiutowała na scenie Teatru im. H. Modrzejewskiej, tu odgrywała pierwsze w życiu role. Gdy związała się z serialem, produkowanym we Wrocławiu, przeniosła się do stolicy Dolnego Śląska. W ostatnich latach jednak znów wróciła do miasta debiutu.
Czytaj też: Kochały ją miliony
Legnica pożegnała się ze swoją mieszkanką, poświęcając jej wpis w mediach społecznościowych. Ukazał się on w niedzielę, niedługo po informacji w mediach. Z aktorką żegnają się też legniccy samorządowi działacze i jej sąsiedzi.
Legniczanie są zasmuceni odejściem sąsiadki. Wielu z nich żegna aktorkę w sieci, wspominając spotkania z nią, jej bezpośredniość i życzliwość dla ludzi.
"Bardzo smutna wiadomość. Odeszła Marzena Kipiel-Sztuka, aktorka, Legniczanka, absolwentka Technikum Budowlanego w Legnicy, związana również z naszym Teatrem im. Heleny Modrzejewskiej. Wyrazy współczucia dla Rodziny i Bliskich" - napisała legnicka prawniczka i polityk.
Serialową Halinkę żegnają koledzy z serialu. "Dzisiaj rano po ciężkiej chorobie odeszła Marzena Kipiel-Sztuka, wspaniała aktorka, przyjaciółka i dobry człowiek. Ale żaden artysta nie odchodzi naprawdę, dopóki żyje jego sztuka i pamięć o nim. Będziemy tęsknić" - podano na stronie "Świata według Kiepskich".
Wiadomość okazuje się też poruszająca dla wielu widzów. Marcin Gołaszewski, łódzki nauczyciel akademicki, znany germanista, samorządowiec, polityk, doktor habilitowany nauk humanistycznych, profesor uczelni na Uniwersytecie Łódzkim, pożegnał aktorkę wpisem na Fb.
Czytaj także: Tragiczny finał poszukiwań. Nie żyje polski milioner
"Marzena Kipiel-Sztuka nie żyje (1965-2024). Halinka Kiepska to rola, z której była znana i lubiana, a która przez dziesięciolecia bawiła, wzbudzała uśmiech, pokazywała wady i przywary Polaków, robiła to w sposób wywołujący sympatię widzów. 'Świat według Kiepskich' skupiał jak w soczewce to, z czego się śmiejemy, ale i czego wstydzimy. W roli Halinki Kiepskiej była swojska, prostolinijna, bezpośrednia i na wskroś wyrazista, po prostu polska. Aktorka walczyła po śmierci męża z depresją - napisał naukowiec.
Halinkę Kiepską znał każdy. Pożegnania przekazują telewidzowie, fani serialu, sympatycy filmu.
Koleżanki i koledzy z branży są poruszeni. - To jakaś czarna seria, która mi się nie podoba. Odchodzą ludzie, z którymi tworzyliśmy rodziny. Aktor jest dłużej na planie niż w domu, bo ja grałam tam praktycznie od pierwszego odcinka. Jak ma się 58 lat, to nie jest czas na umieranie - powiedziała portalowi jastrzabpost.pl Joanna Kurowska.