Nie ma uczniów ale szkoła musi działać
W Walii rok szkolny rozpocznie jesienią szkoła podstawowa, w której nie będzie ani jednego ucznia. Choć w lipcu opuściło ją ostatnich dwanaścioro dzieci, przepisy każą, by do ukończenia wszystkich procedur nadal była otwarta - pisze portal BBC News.
13.08.2010 14:55
Władze regionu Carmarthenshire, by zamknąć niepotrzebną już szkołę w Capel Iwan, muszą przeprowadzić konsultacje z mieszkańcami. Potem sprawa szkoły będzie przedyskutowana na forum rady Carmarthenshire, a w razie zastrzeżeń będzie musiała być odesłana do ministra oświaty w lokalnym rządzie Walii. Cała procedura może potrwać nawet ponad rok - ocenia BBC News.
Przedstawiciele władz mówią, że zgodnie z przepisami szkoła musi być przygotowania do otwarcia jesienią. Gwynne Wooldrgidge z rady regionu przyznaje, że sytuacja jest "niefortunna", ale - jak mówi - trzeba jednak działać zgodnie z przepisami.
Z tego powodu szkoła będzie nadal zatrudniać dyrektora oraz dozorcę, działać też będzie jej zarząd.
Rada Carmarthenshire założyła juz w budżecie kwotę 110 tys. funtów uznając, że szkoła będzie otwarta co najmniej do końca marca przyszłego roku.
Jednocześnie, dyrektor szkoły będzie oddelegowany w trakcie roku szkolnego do innych prac w administracji.