"Nie ma co czekać". Wzywa rząd do działań po porażce

• Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie, zdobywając 50,89 proc. głosów.
• W koalicji rządzącej pojawiają się opinie, że powinno dojść do głosowania nad wotum zaufania i jakiejś rekonstrukcji w rządzie.
• - Nie można ukrywać, że nic się nie wydarzyło - mówił europoseł Bartosz Arłukowicz.

- Przecież nie można tego ukrywać czy udawać, że się nic nie wydarzyło. Wszyscy liczyliśmy na to, że wybory prezydenckie wygra Rafał Trzaskowski i że ta współpraca między rządem a Pałacem Prezydenckim będzie układała się w sposób zupełnie inny niż z prezydentem Dudą. Stało się inaczej. Rafał Trzaskowski przegrał te wybory i w związku z tym musimy kreować nową rzeczywistość polityczną. Nie ma już na co czekać, trzeba ruszyć z kopyta i po prostu robić swoje - powiedział w rozmowie z RMF FM europoseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz.

- Dużą sprawą do omówienia jest to, że kampania roku 2025 została w pewnym sensie odbierana jako kopia z roku 2020. Ja myślę, że to miało dość ważne znaczenie, dlatego że mieliśmy do czynienia z tym samym kandydatem, de facto z tym samym sztabem, ale jednak otoczenie jest kompletnie inne i ta kampania była kompletnie inną kampanią niż 5 lat temu - stwierdził.

Zaznaczył jednak, że jest za wcześnie, by podejmować decyzje personalne.

Arłukowicz odniósł się też do umowy koalicyjnej. Część osób z rządzącego sojuszu wskazuje na konieczność jej renogcjacji. Europoseł przypomniał, że umowa ma już dwa lata.

- Minęło wiele, wiele miesięcy. Przed nami nowe wyzwania. W związku z tym nie szukałbym jakiegoś głębszego dna politycznego w konstrukcji umowy. Ja nawet nie wiem, czy ona będzie rekonstruowana, dlatego że dzisiaj tak naprawdę potrzebna jest dobra rozmowa między koalicjantami, umówienie się na najbliższe 2-3 lata i po prostu realizowanie programu - powiedział.

Czytaj więcej:

Kłótnia w programie Trójki. Przemysław Czarnek wyszedł ze studia

Spotkanie Nawrocki-Duda. Jest potwierdzenie

Źródło: RMF FM