Nie dostał święceń, bo domagał się lustracji
Andrzej Miszk domagał się szybkiego
ujawnienia agentów SB w zakonie. Nie został wyświęcony, a
przełożeni sugerują mu odejście z zakonu jezuitów - pisze
"Rzeczpospolita".
02.07.2007 | aktual.: 02.07.2007 02:34
Miszk miał przyjąć święcenia w czerwcu. Część zakonnych współbraci odmowę sakramentu kapłaństwa przyjęła z oburzeniem. Diakon Miszk nie został dopuszczony do święceń z powodu postawy, jaką prezentował przy okazji dyskusji o lustracji. Wykazał brak dojrzałości i posłuszeństwa. Tak nie powinien postępować jezuita - tłumaczy gazecie krakowski prowincjał o. Krzysztof Dyrek.
Z informacji "Rz" wynika też, iż prowincjał sugerował Miszkowi, by opuścił zakon. Czy tak było? To są nasze wewnętrzne sprawy, które załatwiamy w obrębie zakonu - mówi o. Dyrek. (PAP)