Nepotyzm w życiu publicznym - sondaż CBOS
Nepotyzm należy do najbardziej powszechnych patologii naszego życia publicznego - wynika z najnowszego sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej. Ponad cztery piąte ankietowanych (84 proc.) uważa, że wśród urzędników państwowych i polityków częstym zjawiskiem jest obsadzanie krewnych lub znajomych na stanowiskach w urzędach, spółkach, bankach itp. Tylko 8 proc. respondentów sądzi, że zjawisko to jest rzadkie.
19.09.2012 | aktual.: 19.09.2012 13:04
Okazją do pojawienia się tematu o nepotyzmie (czyli faworyzowanie członków rodziny przy rozdziale jakichś dóbr) była tzw. afera kamerkowa, która ujawniła patologiczne relacje i zachowania, sprowadzające się do wykorzystywania stanowisk państwowych dla prywatnych celów i korzyści przez przedstawicieli jednej z rządzących partii.
Wśród badanych przeważa pogląd, że każdy człowiek pracuje na własne konto i jeśli dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków, to zależności i powiązania rodzinne nie mają znaczenia. Opinię tę podziela nieco ponad połowa ankietowanych (52 proc.). Natomiast dwie piąte (41 proc.) uważa, że zatrudnianie krewnych przez osoby zajmujące stanowiska kierownicze w instytucjach państwowych lub publicznych może rodzić konflikt interesów, ze względu na istniejące zależności i powiązania finansowe.
Możliwość konfliktu interesów w takich sytuacjach najczęściej dostrzegają osoby prowadzące działalność gospodarczą, kadra kierownicza i samodzielni specjaliści oraz pracownicy administracyjno-biurowi. Z kolei o tym, że zatrudnianie krewnych nie grozi tego rodzaju nieprawidłowościami, relatywnie najczęściej przekonani są najmłodsi badani (mający od 18 do 24 lat), osoby z wykształceniem średnim, mieszkańcy małych miast, a spośród grup społeczno-zawodowych: bezrobotni, uczniowie i studenci oraz robotnicy, a więc ci, którzy ze względu na cechy położenia społeczno-demograficznego czy status zawodowy znajdują się w stosunkowo najmniej uprzywilejowanej sytuacji na rynku pracy.
Lepiej pracować z rodziną, czy oddzielić życie zawodowe od rodzinnego?
Zdecydowana większość Polaków opowiada się za rozdzieleniem tych dwóch sfer życia. Ponad dwie trzecie ankietowanych (70 proc.) przychyla się do stwierdzenia, że życie zawodowe i rodzinne należy od siebie oddzielać, tylko niespełna jedna czwarta (24 proc.) zgadza się z opinią, że z rodziną lepiej się pracuje.
Nepotyzm w instytucjach państwowych i publicznych
Czy osoby zajmujące kierownicze stanowiska w instytucjach państwowych lub publicznych powinny zatrudniać swoich członków rodziny?
Większość ankietowanych (61 proc.) uważa, że nie powinno się zatrudniać krewnych, ponieważ w przypadku takich osób niemożliwa jest obiektywna ocena ich kompetencji i pracy. Sporo zwolenników (30 proc.) ma jednak pogląd, że krewnym można dać pracę, gdyż rodzina często najwięcej wie o ich przygotowaniu i kompetencjach. Opinie takie wyrażane są obecnie wyraźnie rzadziej niż jeszcze trzy lata temu. Wówczas tego rodzaju argumentację zasadności zatrudniania członków własnej rodziny uznawało 36 proc badanych.
Pogląd, że można zatrudniać krewnych, ponieważ w tym przypadku wiedza o ich kompetencjach i przygotowaniu jest najpełniejsza, zdecydowanie najczęściej podzielają najmłodsi badani (od 18 do 24 roku życia - 43 proc.), w tym zwłaszcza uczniowie i studenci (48 proc.), czyli grupa, dla której wejście na rynek pracy stanowi obecnie największy problem.
Poza młodymi ludźmi wyraźnie częściej zatrudnianie krewnych aprobują robotnicy niewykwalifikowani (40 proc.), a w dalszej kolejności: przedstawiciele kadry kierowniczej i specjaliści z wyższym wykształceniem (36 proc.) oraz osoby prowadzące własną działalność gospodarczą (35 proc.). Większemu zrozumieniu i akceptacji zatrudniania członków rodziny w instytucjach państwowych generalnie sprzyja wyższe wykształcenie oraz lepsza sytuacja materialna.