Nawrocki zacytował Stary Testament. Duchowny: trzeba mieć tupet
- Doprawdy trzeba mieć tupet, aby w takim momencie i w taki sposób wykorzystywać Słowo Boże do osiągania celów politycznych, do sięgania po władzę - skomentował ojciec Paweł Gużyński w kontekście wystąpienia Karola Nawrockiego. Podczas wieczoru wyborczego w niedzielę, tuż po podaniu wyników exit poll, kandydat popierany przez PiS zacytował Stary Testament.
Co musisz wiedzieć?
- Popierany przez PiS Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie z wynikiem 50,89 proc. Pokonał tym samym Rafała Trzaskowskiego, który uzyskał 49,11 proc. głosów.
- Podczas wieczoru wyborczego w niedzielę Nawrocki zacytował fragment Starego Testamentu, co wzbudziło wiele kontrowersji.
- Wystąpienie Nawrockiego skomentował m.in. ojciec Paweł Gużyński, krytykując użycie Słowa Bożego w kontekście politycznym.
- Jeśli ukorzy się mój lud, nad którym zostało wezwane moje Imię, i będą błagać, i będą szukać mego imienia, i odwrócą się od swoich złych dróg, ja im wybaczę, a kraj ich ocalę - rozpoczął Nawrocki swoje niedzielne wystąpienie.
- Tak, zwyciężymy, dzisiaj w nocy zwyciężymy. Zwyciężymy i ocalimy Polskę - stwierdził, dodając: - Nie pozwolimy na to, aby domknęła się władza Donalda Tuska i aby monopol władzy złej, władzy, która nie dba o finanse publiczne, władzy, która zabiera nam wielkie marzenia i zabiera nam aspiracje, aby ten monopol się domknął.
Cytat, od którego zaczął swoje wystąpienie Nawrocki, wywołał w większości negatywne reakcje. Słowa te skomentował m.in. dominikanin ojciec Paweł Gużyński w krótkim nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Syn Nawrockiego w Kancelarii Prezydenta? Jest odpowiedź posła PiS
Ojciec Gużyński: trzeba mieć tupet
- Doprawdy trzeba mieć tupet, aby w takim momencie i w taki sposób wykorzystywać Słowo Boże do osiągania celów politycznych, do sięgania po władzę - zaczął ojciec Gużyński.
- Więc konia z rzędem temu biskupowi, konia z rzędem temu duchownemu, który będzie miał odwagę w sobie powiedzieć wyraźnie: nie wzywaj imienia Pana Boga swego nadaremno, nie wykorzystuj Słowa Bożego do czczych rzeczy - kontynuował. - Jestem ogromnie ciekaw, czy księża, biskupi w Polsce będą mieli w sobie tę przyzwoitość, aby to jasno zauważyć i podkreślić - dodał.
- Idą złe czasy dla Kościoła, ponieważ politycy przejęli Słowo Boże i będą się nim posługiwać na prawo i lewo dla osiągania swoich partyjnych celów, a my będziemy głosili Ewangelię w pustych kościołach - wskazał też dominikanin, dodając: - Taki będzie skutek wykorzystywania Słowa Bożego do osiągania celów politycznych.
Czytaj też: