Nawrocki wskazuje, co zrobi po odmowie nominacji sędziom
Zaproponuję rozwiązania ustawowe, nad którymi trwają już prace - zapowiada prezydent Karol Nawrocki w kontekście rozwiązania problemu działania sądów. W ten sposób odniósł się do kwestii odmów nominacji sędziowskich. Inną propozycją na uzdrowienie sytuacji może być jego zdaniem referendum.
Prezydent Nawrocki poinformował w środę, że odmówił nominacji 46 sędziów. Zapowiedział, że przez najbliższe 5 lat żaden sędzia, który kwestionuje konstytucyjne uprawnienia prezydenta, polską konstytucję i polski system prawny nie może liczyć na nominację sędziowską i awans. Prezydent zaznaczył, że nie będzie dawał awansów sędziom, którzy "słuchają złych podszeptów ministra sprawiedliwości pana Waldemara Żurka, który zachęca sędziów do kwestionowania porządku konstytucyjno-prawnego Rzeczpospolitej".
Nawrocki blokuje awanse 46 sędziów. "Tkwimy w bagnie"
W wywiadzie dla "Do Rzeczy" Karol Nawrocki odniósł się do sytuacji w wymiarze sprawiedliwości i swojej odmowy nominacji. Stwierdził, że na całą sprawę można spojrzeć z dwóch perspektyw: krótkoterminowej i długoterminowej.
- W perspektywie długoterminowej zaproponuję rozwiązania ustawowe, nad którymi trwają już prace. To jest tak skomplikowana materia, że podchodzimy do tego w sposób bardzo szczegółowy i takie rozwiązania pojawią się najpóźniej na początku 2026 r. - zapowiedział Karol Nawrocki.
- Kolejnym krokiem, jeśli nie zyskamy kompromisu i naprawy wymiaru sprawiedliwości oraz ustroju państwa, będzie zwrócenie się do Senatu z prośbą o referendum, aby to obywatele zdecydowali, bo to dla obywateli są sędziowie, oni nie są sami dla siebie. Nie można robić z sali sądowej sali sejmowej. Sędziowie nie są politykami, składają się na jeden z elementów polskiego systemu demokratycznego. Myślę więc, że korzystam z całej palety możliwości prezydenta - zaznaczył prezydent.
Źródło: "Do Rzeczy", PAP