Rozmowa Nawrocki-Zełenski. "Było słychać pewien dystans"
Marcin Przydacz w rozmowie z TVN24 ujawnił szczegóły rozmowy Karola Nawrockiego z Wołodymyrem Zełenskim. Polska delegacja nie uczestniczyła w spotkaniu z Donaldem Trumpem, co wynika z odmiennej polityki wobec Ukrainy.
Co musisz wiedzieć?
- Dlaczego Polska nie uczestniczyła w spotkaniu? Polska delegacja nie wzięła udziału w spotkaniu z Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełenskim, ponieważ preferuje inną politykę wobec Ukrainy.
- Jak przebiegała rozmowa Nawrockiego z Zełenskim? Początkowo rozmowa była zdystansowana, ale ożywiła się po omówieniu kluczowych kwestii dotyczących Rosji.
- Jakie są priorytety Polski? Polska koncentruje się na bezpośrednich zagrożeniach dla swojego bezpieczeństwa, planując rozmowy z USA.
Prezydencki minister Marcin Przydacz wyjaśnił w rozmowie z TVN24, że Polska nie jest zwolennikiem wysyłania wojsk do Ukrainy, ale angażuje się w inne formy wsparcia. - Pytanie, czego ta misja miałaby bronić? Jakiego pokoju? Nie widzę światła w tunelu, co do wprowadzenia pokoju w Ukrainie - dodał Przydacz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W Rosji liczy się tylko siła". Ekspert o szansach na pokój w Ukrainie
Dlaczego Polska nie uczestniczyła w spotkaniu z Trumpem?
Przydacz wyjaśnił, dlaczego Nawrocki nie był zbytnio zainteresowany wyjazdem do Waszyngtonu wraz z innymi przywódcami europejskimi w ramach "koalicji chętnych". Prezydencki minister podkreślił, że Polska uczestniczy w rozmowach w innym formacie, skupiając się na nadchodzącej wizycie w USA, gdzie będą omawiane kwestie bezpieczeństwa.
- Chcemy skoncentrować się, aby rozmawiać z Amerykanami o bezpośrednich zagrożeniach dla Polski - zaznaczył gość Konrada Piaseckiego.
Gość "Rozmowy Piaseckiego" zaatakował też gabinet Donalda Tuska. - Rząd wykrzykuje, że to oni prowadzą politykę zagraniczną. A jak przychodzi do realnych decyzji i analiz w sobotę i niedzielę (szczyt w Waszyngtonie - przyp. red.), to prawie przez dwie doby milczą, a potem na koniec, gdy jest to niemożliwe, dzwonią, aby mieć pokrycie swoich pleców - powiedział Przydacz.
Jak przebiegała rozmowa Nawrockiego z Zełenskim?
Podczas rozmowy telefonicznej między Karolem Nawrockim a Wołodymyrem Zełenskim początkowo wyczuwalny był dystans ze strony ukraińskiej. - W pierwszych dwóch minutach było słychać pewien dystans ze strony ukraińskiej. Nie wiedzieli, jak podejść do tej rozmowy. Gdy usłyszeli to, co najważniejsze, czyli to, że Rosja jest przeciwnikiem, to już druga część rozmowy była dużo bardziej ożywiona - mówił Przydacz.
Przydacz dodał, że podczas spotkania w Białym Domu był w kontakcie z ukraińską stroną, mimo że polskie MSZ nie uczestniczyło w tych rozmowach. - Ja wykonywałem pełno telefonów do sojuszników, przyjaciół z Europy i Waszyngtonu - podkreślił.
źródło: TVN24
Czytaj także: