Nawrocka w "Vivie!". Mówi, co się dzieje za progiem ich domu
- Gdy jesteśmy razem, nie siedzimy nad ustawami - zapewnia pierwsza dama w rozmowie z magazynem "Viva!". To pierwszy tak obszerny wywiad Marty Nawrockiej od czasu wyboru jej męża na prezydenta, w którym opowiada o "nowej rzeczywistości".
W czwartek ukazało się nowe wydanie magazynu dla kobiet "Viva!", którego okładkę zdobi Marta Nawrocka. Fragmenty z obszernej rozmowy z pierwsza damą opublikował w sieci rzecznik prasowy prezydenta Rafał Leśkiewicz. Podkreślił przy tym, że był to "bardzo osobisty wywiad".
Co robi w domu rodzina prezydenta? "Nie siedzimy nad ustawami"
Żona Karola Nawrockiego zapewnia, że "rodzina jest wszystkim", a "dzieci przypominają im, co jest w życiu ważne". - Dają nam perspektywę, której żaden urząd ani tytuł nie zastąpi - podkreśla Nawrocka w "Vivie!".
Pierwsza dama opowiada, jak wygląda teraz spędzanie czasu po powrocie do domu: - Mój mąż jest prezydentem, ale gdy wracamy do domu, zrzucamy garnitury, siadamy z dziećmi, oglądamy filmy, rozmawiamy, śmiejemy się. Gdy jesteśmy razem, nie siedzimy nad ustawami, tylko nad klockami, szkolnymi zeszytami i planami na przyszłość. Taki rytm życia pozwala nie zatracić siebie. I właśnie to jest klucz do równowagi i sukcesu. Zawsze dbaliśmy o to, by oddzielać życie zawodowe od prywatnego - mówi.
Awantura w programie. Horała i Witczak starli się o działkę CPK
Podsumowując nową rzeczywistość, Nawrocka niejako żali się, że "nigdy już nie będzie wstawała o czwartej rano na akcje" i nie będzie "zwalczać nielegalnego hazardu w Trójmieście".
- Tamta droga się zamknęła, ale otworzyła nowa. Dużo jeszcze przed nami. Niepewność to część życia każdego człowieka. Ale jedno jest pewne: że zawsze będzie Karol, nasze dzieci, koty i ja. No i może za jakiś czas dołączy do nas… pies - mówi.
Nawrocka przekonuje, że mimo zmian, razem z mężem "w środku pozostają tacy sami". - Nigdy nie staraliśmy się być kimś innym, niż jesteśmy - zapewnia pierwsza dama. Jednocześnie twierdzi, że jej "największym społecznym marzeniem jest to, by Polska nie była podzielona. Ani politycznie, ani mentalnie, ani emocjonalnie".
Nawrocka: chcę być aktywna
Poprzedniczka Nawrockiej, Agata Kornhauser-Duda, określana była "milczącą pierwszą damą". Żona Nawrockiego po trzech miesiącach od zaprzysiężenia jej męża zapewnia, że chce być "aktywna, obecna i pomocna".
- Chcę angażować się w inicjatywy społeczne, edukacyjne, kulturalne, chcę dotykać spraw realnych, a nie tylko symboli. I wiem, że to wymaga ogromnej pokory oraz pracy nad sobą. Presję da się udźwignąć, jeśli wie się, po co się to robi - przekonuje w "Vivie!" Nawrocka.
Źródło: X, WP Wiadomości