"Nauczyciele stracą na podwyżkach zamiast zyskać"
Posłowie PiS twierdzą, że po nowelizacji Karty Nauczyciela pedagodzy zamiast zyskać, w rzeczywistości stracą na podwyżkach.
14.11.2008 | aktual.: 14.11.2008 18:59
Zdaniem Sławomira Kłosowskiego, po wprowadzeniu nowych przepisów podwyżki płac wyniosą nie 10, ale niecałe 7%, a po odliczeniu prognozowanej inflacji, niecałe 3%. Dodał, że w przypadku zwiększenia czasu pracy nauczycieli o 11%, nie będzie się to pedagogom opłacać.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości uważają, że nauczyciele mianowani i dyplomowani w rzeczywistości sfinansują podwyżki nauczycielom stażystom i nauczycielom kontraktowym. Zdaniem posła Kłosowskiego, ustawa o emeryturach pomostowych, która pozbawia większość nauczycieli prawa do wcześniejszych emerytur, zablokuje stażystom dostęp do zawodu.
W ocenie PiS, tryb pracy nad nowelizacją Karty Nauczyciela jest niezgodny z regulaminem Sejmu. Mówi on, że wszelkie zmiany, dotyczące jednostek samorządu terytorialnego, powinny być opiniowane przez organizacje samorządowe, wchodzące w skład Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Posłowie PiS są zdania, że organizacje te nie opiniowały ostatecznej wersji projektu.
PiS ocenia, że w związku z tym prace nad nowelizacją powinny być przerwane, bowiem cały projekt może być niezgodny z konstytucją.
Rządowy projekt nowelizacji Karty Nauczyciela wprowadza nowe wskaźniki, według których obliczane będą pensje. Na zmianach najbardziej skorzystają młodzi nauczyciele.