Nauczyciele nie omówili lektur? Będą konsekwencje
Kujawsko-pomorski kurator oświaty zamierza wyciągnąć konsekwencje wobec nauczycieli, którzy przed egzaminem gimnazjalnym nie omówili wymaganych lektur. Gimnazjaliści mieli kłopoty z odpowiedzią na pytanie dotyczące "Syzyfowych Prac" i "Kamieni na szaniec".
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/dwie-godziny-meki-gimnazjalistow-6038684095296129g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/dwie-godziny-meki-gimnazjalistow-6038684095296129g )
Dwie godziny "męki" gimnazjalistów
Dyrektor pierwszego Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy Jarosław Durszewicz uważa, że obarczanie winą nauczycieli jest zbytnim uproszczeniem. Zwrócił uwagę, że program języka polskiego w gimnazjum realizowany jest od 1 września do końca roku szkolnego, natomiast egzamin gimnazjalny jest przeprowadzany w połowie kwietnia. Zdaniem dyrektora Durszewicza nauczyciele mają prawo dowolnie dobierać lektury. Według dyrektora pierwszego LO w Bydgoszczy to Centralna Komisja Egzaminacyjna, przygotowująca pytania egzaminacyjne, powinna przewidzieć podobne sytuacje.
Tymczasem kurator oświaty Iwona Waszkiewicz twierdzi, że nauczyciele wiedzieli jaki zakres materiału powinni zrealizować.
Pozostaje jednak problem - co zrobić z uczniami, którym zabraknie punktów, aby dostać się do wymarzonego liceum. Proponowane jest wydawanie specjalnych zaświadczeń. Miałaby je wystawiać kuratoria - wyjaśnia Iwona Waszkiewicz.
W Kujawsko-Pomorskiem problem dotyczy 240 uczniów z 9 szkół. Kuratorium prowadzi kontrole w szkołach, w których nie omówiono wymaganych lektur.