"Narodowy wstyd". Ukraińcy zakłócą Dzień Zwycięstwa w Moskwie?
Ukraiński ekspert wojskowy stwierdził, że Kijów powinien zaatakować dronami tak, by w Moskwie w Dzień Zwycięstwa 9 maja uruchomiono alarm przeciwlotniczy. Wówczas zebranych zagranicznych przywódców trzeba będzie ewakuować. - Jeśli wszystkie te tak zwane uroczystości będą odbywać się w schronach, przy dźwiękach syren, to dla Federacji Rosyjskiej stanie się to narodowym wstydem - powiedział Dmytro Żmajło.
Co musisz wiedzieć?
- 9 maja w Moskwie odbędą się obchody z okazji Dnia Zwycięstwa. Zebrani będą przywódcy licznych krajów, m.in. prezydent Chin Xi Jinping.
- Ukraiński ekspert wojskowy Dmytro Żmajło uważa, że Kijów powinien je zakłócić.
- Jego zdaniem uruchomienie alarmu przeciwlotniczego byłoby "wstydem" dla Moskwy.
Dyrektor Centrum Bezpieczeństwa i Współpracy Dmytro Żmajło w rozmowie z kanałem Espresso przewidywał, gdzie mogą uderzyć Ukraińcy w trakcie obchodów Dnia Zwycięstwa.
Według niego dla Kijowa korzystne byłoby, żeby parada w Moskwie została przerwana np. alarmami przeciwlotniczymi. Wówczas zgromadzonych przywódców innych krajów trzeba będzie ewakuować do schronów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brawurowa akcja z zaskoczenia. Celem Rosjanie w rejonie Łymanu
- Jeśli wszystkie te tak zwane uroczystości będą odbywać się w schronach, przy dźwiękach syren, to dla Federacji Rosyjskiej stanie się to narodowym wstydem - powiedział.
Zaznaczył, że według niego ataku nie powinny być skierowane bezpośrednio na Plac Czerwony, gdzie odbędą się uroczystości. Istnieje bowiem ryzyko, że któryś z zagranicznych przywódców ucierpiałby ataku.
- Niekoniecznie potrzebujemy ukraińskich bezzałogowców, które poleciałyby do Moskwy. Jeśli zostanie ogłoszony alarm powietrzny, jeśli wydarzenia zostaną zakłócone, to będzie dobrze - przekonywał.
Dzień Zwycięstwa w Moskwie
Tradycyjna coroczna parada wojskowa przejdzie przez Plac Czerwony w Moskwie 9 maja, świętowany w Rosji jako Dzień Zwycięstwa.
Jurij Uszakow, doradca rosyjskiego przywódcy Władimira Putina, poinformował, że w paradzie - obok rosyjskich żołnierzy, pojazdów wojskowych i różnych rodzajów uzbrojenia - pojawią się także formacje wojskowe z 13 krajów, w tym z Chin.
Jak podały media, prezydent Serbii Aleksandar Vuczić i premier Słowacji Robert Fico są jedynymi europejskimi przywódcami, którzy ogłosili swój udział w paradzie z okazji Dnia Zwycięstwa, co spotkało się z ostrą krytyką ze strony Unii Europejskiej.
Czytaj więcej: