Pieskow odniósł się do słów Kellogga. "Ani jedna propozycja"
- Nie usłyszeliśmy ani jednej propozycji w tej sprawie ze strony Kijowa - powiedział Dmitrij Pieskow, komentując kwestię utworzenia tzw. strefy buforowej. Rzecznik Kremla w rozmowie z rosyjską agencją TASS odniósł się do słów specjalnego wysłannika USA ds. Ukrainy generała Keitha Kellogga na ten temat.
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
- Moskwa nie otrzymała jeszcze żadnych oświadczeń ze strony Kijowa w sprawie utworzenia strefy buforowej wzdłuż linii frontu - powiedział Dmitrij Pieskow, cytowany przez rosyjską agencję TASS.
W ten sposób rzecznik Kremla odpowiedział na pytanie o to, czy Rosja jest gotowa rozważyć taką propozycję ze strony ukraińskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump ocenił pomysł Putina. "To dużo"
Keith Kellogg o utworzeniu strefy buforowej
Wcześniej specjalny wysłannik ds. pokoju w Ukrainie Keith Kellogg mówił telewizji Fox News, że "Ukraińcy zgadzają się na zawieszenie broni na lądzie, morzu i w powietrzu na co najmniej 30 dni z możliwością przedłużenia".
Według niego przedstawiciele Ukrainy przekazali, że są gotowi na natychmiastowe działania i zamrożenie konfliktu.
Zgodnie ze słowami Kellogga, pomysłem zaakceptowanym przez stronę ukraińską była kwestia utworzenia 30-kilometrowej strefy buforowej. Miałaby ona zostać ustanowiona na obecnej linii frontu.
Czytaj też: