Nałęcz: budżetowe osty zamiast róż
Tomasz Nałęcz (UP) uważa, że bardzo łatwo krytykować projekt budżetu na 2002 rok, bo - jak mówił - nie przypomina on bukietu róż, tylko jest bukietem ostów. Dodał jednak, że koalicja rządowa nie dobierała tych ostów, bo jej rządy trwają dopiero kilka tygodni.
Nałęcz opowiedział się we wtorek w Sejmie za przekazaniem projektu budżetu na 2002 rok oraz projektów ustaw okołobudżetowych do komisji.
Nałęcz podkreślał, że wyrzeczenia nie mogą dotknąć najsłabszych. Dodał, że dlatego w projekcie budżetu jest propozycja zwiększenia nakładów na opiekę społeczną. Skoro w Polsce nie może być lepiej, to niech będzie sprawiedliwiej i uczciwiej - zaznaczył poseł UP. Jego zdaniem, ten budżet jest taką propozycją.
_ W tej trudnej, tragicznej sytuacji proponujemy pewną zgodę narodową w pracy nad budżetem, bo kiedy jest bieda to nie ma co skakać sobie do oczu_ - mówił Nałęcz. (reb)