Najwyższy wieżowiec w Nowym Jorku ma 75 lat

Jest on najwyższym wieżowcem na nowojorskim Manhattanie od ataku terrorystycznego 11 września 2001 r., w którym staranowane zostały przez dwa samoloty i zawaliły się najwyższe wówczas "bliźniacze wieże" WTC (Światowego Centrum Handlu).

Budowę Empire State Building, który mierzy 381 m wysokości, ukończono w okresie Wielkiego Kryzysu, w związku z czym w znacznej części stał wtedy pusty, gdyż niewiele korporacji stać było na wynajęcie w nim drogich pomieszczeń.

Dziś jest zaledwie dziewiątym gmachem na świecie pod względem wysokości i jego właściciele znowu mają trudności z wynajęciem przestrzeni biurowej - tym razem z powodu obaw o kolejny zamach terrorystyczny po 9/11. 17 procent powierzchni budynku pozostaje pusta.

W czasie 75 lat swego istnienia, Empire State Builiding przeżył m.in. pożar oraz katastrofę bombowca B-25, który w 1945 r. uderzył w 79 piętro budynku. Zginęło 14 osób, w tym trzech członków załogi samolotu.

Sławę przyniósł gmachowi film "King Kong", w którym tytułowy bohater-gigantyczna małpa wspina się na jego szczyt i toczy tam walkę z atakującymi ją samolotami.

W ostatni czwartek mężczyzna próbował skoczyć ze spadochronem z położonej na 86 piętrze platformy widokowej, ale przeszkodziła mu w tym policja.

Aby zachęcić do zasiedlania powierzchni biurowej, administracja wieżowca prowadzi obecnie prace renowacyjne i wzmacnia systemy bezpieczeństwa kosztem 75 mln dolarów.

Tomasz Zalewski