Najruchliwszy port lotniczy Rosji kompletnie sparaliżowany
W moskiewskim porcie lotniczym Domodiedowo wstrzymano w niedziele starty i lądowania samolotów, gdy wskutek zerwania linii energetycznej przestał tam dopływać prąd - poinformował zarząd lotniska.
Wszystkie przyloty i odloty z Domodiedowa zostały zawieszone. Na lotnisku utknęło blisko 8 tys. osób. Około godziny 15.00 czasu polskiego cały port lotniczy pogrążony był w ciemnościach, a podróżni przyświecali sobie telefonami komórkowymi. Nie doszło jednak do żadnego zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lotniczego; urządzenia nawigacyjne i łączność radiowa Domodiedowa działają nadal dzięki zasilaniu awaryjnemu.
Przestał natomiast pracować system rejestrowania pasażerów, co uniemożliwia ich odprawianie zarówno przy odlotach, jak i przylotach. Podjęto próby podłączenia awaryjnych generatorów prądu na lotnisku, akcję nadzoruje rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
W Moskwie w niedzielę opóźnionych było ponad 150 lotów, w tym 100 połączeń z Domodiedowa i 50 z Szeremietiewa.
Lotnisko w Domodiedowie jest najruchliwszym portem lotniczym w Rosji - obsługuje dziennie średnio 55 tysięcy pasażerów. Korzysta z niego ponad 80 linii lotniczych latających do ponad 200 miast na całym świecie.
Spowodowana zimowymi kaprysami pogody awaria energetyczna pozbawiła prądu około 100 tys. mieszkańców obwodu moskiewskiego.