Na obszarze kilkunastu kilometrów znaleziono konające bieliki. Czy ktoś je truje?
Leśnicy z Nadleśnictwa Tomaszów znaleźli w piątek skrajnie wykończone bieliki. To kolejny przypadek zatrucia ptaków w tym roku. Kilka tygodni wcześniej natrafiono na martwe zwierzęta na terenie Nadleśnictwa Narol.
Ptaki, do których dotarli leśnicy, nie miały sił, aby wzbić się w powietrze - informuje polsatnews.pl. Obok nich leżała padlina. - W takiej sytuacji każda chwila jest ważna. Ptaki powinny jak najszybciej znaleźć się pod opieką weterynaryjną - wyjaśniają gajowi.
Leśniczy sugerują, że ktoś celowo zatruł zwierzynę. To nie pierwsza taka sytuacja w tym roku. Poprzednio trzy bieliki zostały znalezione martwe na terenie Nadleśnictwa Narol, które jest oddalone od Tomaszowa o kilkanaście kilometrów.
Ptaki zostały przetransportowane do punktu weterynaryjnego w przy zoo w Zamościu. Trwa ustalenie przyczyn zasłabnięcia bielików.
Źródło: polsatnews.pl