Na liście obecności posłów widnieje podpis przy nazwisku Owoca
Na środowej liście obecności posłów przy nazwisku Alfreda Owoca widnieje podpis, choć posła najprawdopodobniej nie było w Sejmie.
Stanisław Jarmoliński, który głosował w środę za Owoca, zapewnia, że to nie on się za niego podpisał. Jarmoliński powiedział, że w środę nie widział Owoca w Sejmie. Według niego, Owoc, który miał zaplanowany wyjazd, prosił go w czasie poprzedniego posiedzenia Sejmu, czy mógłby za niego zagłosować, kiedy uzna, że potrzeba "tego jednego głosu więcej". "W tej chwili go nie ma w Polsce" - dodał poseł.
"To jest sprawa prokuratorska dokładnie taka sama (jak głosowanie za Owoca i Mieczysława Czerniawskiego), także w moim zawiadomieniu do prokuratora jest o tym także mowa, i prokurator musi zbadać całokształt tej sprawy - był, nie był" - powiedział w czwartek dziennikarzom marszałek Sejmu Marek Borowski. Dodał, że należy sprawdzić, czy Owoc był rano w Sejmie, czy go nie było. Posłowie podpisują listy obecności rano.
PAP nie udało się skontaktować w czwartek z posłem Owocem.
Na środowej liście obecności posłów, pokazanej dziennikarzom przez szefa Kancelarii Sejmu Krzysztofa Czeszejko-Sochackiego, nie ma natomiast podpisu przy nazwisku Mieczysława Czerniawskiego. Za Czerniawskiego głosował w środę Jan Chaładaj.
Owoc, Czerniawski, Jarmoliński i Chaładaj zostali wykluczeni z klubu SLD. (aka)