Na Antarktydzie szczyt... lata

Niesamowite warunki klimatu i nasłonecznienia na Antarktydzie przyciągają tam wielu turystów. Ludzie są ciekawi funkcjonowania w temperaturach poniżej -50 stopni, w dodatku mogą przekonać się jak czuje się człowiek, gdy dzień lub noc (w zależności od pory roku) trwają tam wieczność.

Nigdzie na kuli ziemskiej nie jest tak zimno jak tam. Nawet słynąca z trzaskających mrozów Syberia nie jest w stanie równać się z tym położonym niemal w całości w kole podbiegunowym kontynencie. Mówienie w kontekście Antarktydy o klimacie jest dość trudne, ponieważ pokrywa śnieżna w wielu jej częściach jest całoroczna, a temperatury nie przekraczają -10 stopni.

Tak jest choćby w bazie "Wostok" należącej do Rosji, gdzie 21 lipca 1983 roku odnotowano szokująco brzmiącą temperaturę -89,3 stopnia. Jest to najniższa wartość kiedykolwiek zanotowana na kuli ziemskiej. W bazie Wostok nawet w środku "lata" rzadko bywa cieplej niż -20 stopni. Rekord "ciepła" to... -12,2.

Antarktyda to jednak ogromna powierzchnia. 14 milionów kilometrów oznacza, że zmieściłoby się tam prawie 45 krajów o powierzchni Polski. Trudno się zatem dziwić, że warunki klimatyczne w różnych częściach tego kontynentu bywają bardzo różne. Znacznie cieplej niż na "Wostoku" jest choćby w Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego założonej w 1977 roku.

Polacy wybudowali swoją stację na Wyspie Króla Jerzego, na północny zachód od głównego lądu, w stronę południowych wybrzeży Ameryki Południowej. Tam średnia temperatura roczna wynosi -2 stopnie, a rekord wyniósł aż +16,9. Nawet najniższa odnotowana temperatura powietrza jest tam wyższa niż "rekord Polski", czyli minus 32 wobec -41 (Siedlce, 1941 rok - przyp. red.).

Ponieważ Antarktyda leży na półkuli południowej, to obecnie panuje tam szczyt lata. Temperatura nie spada poniżej zera, czasem dochodzi nawet do dziesięciu stopni na plusie i jest to idealny moment by naukowcy ruszyli do swoich badań. Z kolei na samym biegunie południowym, gdzie znajduje się baza im. Amundsena-Scotta, szczyt lata przypadł na 26 grudnia, kiedy zrobiło się bardzo ciepło, jak na tamtejsze warunki... minus 21 stopni.

Antarktyda to najtrudniejsze klimatycznie miejsce na Ziemi. Życie w tym miejscu byłoby upiorne, ale staje się okresowo udziałem naukowców z różnych państw. Warto dodać, że jest to także miejsce, w którym występują "białe dni" i "białe noce" - obecnie oczywiście mamy do czynienia z tymi pierwszymi, jednak już 23 marca sytuacja się odwróci. Wówczas zapadnie nagła ciemność i to na pół roku.

Można zatem powiedzieć, że w tym miejscu dzień i noc trwają po kilkaset dni...

Zobacz więcej w serwisie pogoda.