Na Antarktyce oddano hołd polskim górnikom
W stacji polarnej im. H. Arctowskiego, w najdalej oddalonej od kraju polskiej placówce badawczej, do połowy masztu została wciągnięta biało-czerwona flaga. W ten sposób polarnicy oddają hołd zmarłym w katastrofie górniczej w kopalni "Wujek" Ruch Śląski w Rudzie Śląskiej - poinformował kierownik grupy polarników Tadeusz Sobczak.
20.09.2009 | aktual.: 20.09.2009 19:33
Obecnie w stacji, którą dzieli od Warszawy ponad 14,5 tysiąca kilometrów, przebywa sześć osób. We wrześniu w tym zakątku świata jest już zima, polarnicy mimo metrowej pokrywy śniegu, przeprowadzają tam pomiary tyczek na lodowcach oraz liczą morskie ssaki, dla których rozpoczyna się okres rozrodczy. Regularnie prowadzone są też obserwacje i pomiary meteorologiczne.
"Arctowski" jest całoroczną stacją znajdującą się na Wyspie Króla Jerzego w rejonie Szetlandów Południowych w Antarktyce. Dzięki łączności satelitarnej polarnicy mają dostęp do internetu oraz telefonii. Stację corocznie odwiedza ponad tysiąc turystów.