Muzułmanie i ich goście modlili się o pokój
O pełne zaangażowanie wszystkich wspólnot
religijnych w sprawy pokoju i budowanie jedności świata na
zasadach pokojowego współistnienia, poszanowania praw człowieka
i tolerancji religijnej, modlili się w Kruszynianach
(Podlaskie) polscy muzułmanie i ich goście innych wyznań.
06.06.2004 | aktual.: 06.06.2004 15:04
Spotkanie zostało zorganizowane z inicjatywy muzułmańskiej gminy wyznaniowej w Białymstoku, pod patronatem muftiego RP imama Tomasza Miśkiewicza, który jest jednocześnie przewodniczącym Najwyższego Kolegium Muzułmańskiego Związku Religijnego w Polsce.
Mimo, iż modlitwy odbywały się w meczecie, miały charakter ekumeniczny. Wśród gości byli bowiem m.in. duchowni katoliccy oraz przedstawiciele katolickiej strony Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów.
"Modlimy się za narody słabe, wycieńczone, niszczejące w głodzie i chorobach, nękane wojnami, waśniami etnicznymi i religijnymi, aby mogły budować własne kraje w oparciu o pokój i sprawiedliwość" - głosi przesłanie przygotowane przez muftiego Miśkiewicza, które zostało odczytane w czasie uroczystości.
Apelowano w nim, byśmy byli gotowi do ponoszenia ofiar, których wymaga budowanie pokoju i tolerancyjni, odrzucający stereotypy i uprzedzenia w stosunku do innych nacji.
Także o to, by ludzie odrzucili przemoc jako sposób rozwiązywania problemów osobistych, społecznych, narodowych i religijnych.
Modlono się także za ofiary wojen, terroru, dyktatury, "przemocy i niesprawiedliwości na świecie" oraz za narody walczące o pokój i sprawiedliwość. "Módlmy się za Palestynę, aby stała się miejscem, w którym pokój spotka się z braterstwem" - napisano w przesłaniu.
Tak uroczyste modlitwy o pokój zorganizowano w Kruszynianach po raz pierwszy przed rokiem. Wcześniej, jak powiedziała przewodnicząca gminy muzułmańskiej w Białymstoku Halina Szahidewicz, odbywały się w różnych terminach i różnych miejscach. Teraz tradycją mają być spotkania w Kruszynianach na przełomie maja i czerwca.
Po modlitwach dyskutowano o dialogu międzywyznaniowym. Na okolicznościowym pikniku można było spróbować potraw tatarskich. Były też zabawy i konkursy dla dzieci i młodzieży.
Muzułmański Związek Religijny w RP ocenia, że w Polsce jest około pięciu tysięcy wyznawców islamu pochodzenia tatarskiego, największe ich skupiska są na Podlasiu.
Wszystkich muzułmanów jest ok. 20-25 tys. - to głównie cudzoziemcy: uchodźcy, studenci, biznesmeni i dyplomaci z krajów islamskich.
W okresie II Rzeczypospolitej istniało w kraju 19 muzułmańskich gmin wyznaniowych, 17 meczetów i dwa domy modlitwy. Po agresji sowieckiej w 1939 roku, ponad 90 proc. polskich muzułmanów znalazło się pod okupacją.
W latach 1939-41 NKWD deportowało w głąb ZSRR całą inteligencję muzułmańską. Po II wojnie światowej na terenie Polski znalazły się tylko trzy gminy wyznaniowe: Bohoniki, Kruszyniany i Warszawa. Obecnie jest ich siedem.
W Bohonikach i Kruszynianach na Podlasiu są dwa zabytkowe meczety, a przy nich stare muzułmańskie cmentarze, zwane mizarami. Zwłaszcza w czasie ważnych świąt religijnych, przyjeżdżają tam wierni z całego kraju.
Oba miejsca są też dużą atrakcją turystyczną. Rocznie odwiedzają je tysiące osób.