Msza przed marszem w obronie TV Trwam - bez biskupa
Żaden z hierarchów nie odprawi mszy św. poprzedzającej marsz w obronie wolności słowa i telewizji Trwam w Warszawie - podaje "Gazeta Polska Codziennie". Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz nie zaproponował nikogo ze swoich biskupów pomocniczych, nie zaprosił też hierarchy z innej diecezji. Organizatorzy są zawiedzeni.
19.09.2012 20:18
Organizatorzy marszu, który ma odbyć się pod hasłem "Obudź się, Polsko", zwrócili się do kard. Nycza o zgodę na odprawienie mszy św. przed stołecznym kościołem św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży. - Prawo kanoniczne stanowi, że decyzję w tej sprawie podejmuje miejscowy ordynariusz - wyjaśnia Andrzej Jaworski, poseł PiS-u i członek Komitetu SOS dla Telewizji Trwam.
- Ksiądz kardynał wyraził zgodę na Eucharystię i zaproponował jednego z duchownych warszawskich do przewodniczenia mszy świętej - wyjaśnia rzecznik kurii metropolitalnej ks. Rafał Markowski. I podkreśla, że była to jedynie propozycja. - Ksiądz kardynał nie chciał postawić organizatorów marszu w takiej sytuacji, aby sami szukali duchownego, który by przewodniczył Eucharystii - tłumaczył.
Organizatorzy mieli nadzieję, że mszę św. będzie sprawował hierarcha Kościoła katolickiego. Chodziło o nadanie rangi wydarzeniu. - Jest nam przykro, że kard. Nycz nie wyznaczy jednego ze swoich biskupów pomocniczych, lecz jednego z proboszczów - wyznaje Jaworski. Zapewnia, że organizatorzy marszu uszanują wolę metropolity.
W kwietniu tego roku mszę św. przed marszem w obronie TV Trwam odprawiał i kazanie wygłosił bp Antoni Dydycz, ordynariusz drohiczyński. Wówczas zaprosił go metropolita warszawski, zgodnie z propozycją organizatorów z Komitetu SOS dla Telewizji Trwam.
Jeszcze do niedawna pojawiały się sugestie, że tym razem Eucharystię przed demonstracją będzie sprawował i homilię wygłosi bp włocławski Wiesław Mering, znany m.in. ze zdecydowanej obrony telewizji Trwam.