MSZ potwierdza: porwane w Jemenie Niemki nie żyją
Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier potwierdził, że dwie Niemki z grupy dziewięciorga obcokrajowców uprowadzonych w Jemenie nie żyją.
16.06.2009 | aktual.: 16.06.2009 13:38
Jak poinformował, jemeńskie władze odnalazły w poniedziałek ciała trojga kobiet z grupy porwanych cudzoziemców.
- Musimy zakładać, że wśród ofiar są dwie zaginione kobiety narodowości niemieckiej - powiedział Steinemeier.
Trzecia ofiara to prawdopodobnie obywatelka Korei Południowej.
Steinmeier dodał, że okoliczności ich śmierci nadal są niejasne. Na miejsce wysłano eksperta, który dokona identyfikacji zwłok.
Według ministra wciąż nie ma pewnych informacji o losie pięciorga pozostałych porwanych Niemców.
- Wszystko wskazuje na to, że są oni w rękach pozbawionych skrupułów i gotowych do przemocy sprawców - powiedział minister. Wyraził też współczucie rodzinom ofiar.
Dziewięciu cudzoziemców, w tym siedmioro Niemców, Brytyjczyk i obywatelka Korei Południowej, zaginęło w zeszłym tygodniu podczas pikniku w niespokojnym regionie Saada na północy Jemenu. W niedzielę jemeńskie ministerstwo obrony poinformowało, że zostali porwani przez szyickich rebeliantów.
W poniedziałek informowano, że znaleziono ciała wszystkich uprowadzonych cudzoziemców. Jednak MSZ w Berlinie nadal nie potwierdza tych doniesień.
Anna Widzyk