Mówił o "trumnach na kółkach". Prawnik odwieszony przez izbę adwokacką
Adwokat Paweł K. został oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego. Po zdarzeniu stwierdził, że "była to konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach". Wobec prawnika toczy się siedem postępowań dyscyplinarnych. Z ustaleń medialnych wynika, że będzie on mógł jednak wrócić do wykonywania obowiązków służbowych.
O tragicznym wypadku z udziałem adwokata stało się głośno, gdy zamieścił w sieci film, na którym stwierdził, że "była to konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach i m.in. dlatego te kobiety zginęły". Wypowiedź zbulwersowała opinię publiczną.
Według doniesień tvn24.pl, łódzki prawnik został odwieszony przez izbę adwokacką, więc będzie mógł wykonywać obowiązki służbowe. - Decyzja jest skandaliczna i uderza w dobre imię wszystkich osób, które wykonują ten zawód - oznajmił informator portalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiadomość potwierdziła mecenas Anna Mrożewska z Izby Adwokackiej w Łodzi. Podkreśliła, że Paweł K. stracił możliwość wykonywania zawodu z uwagi na nieopłacenie składek samorządowych.
- Do zawieszenia dochodzi automatycznie, jeżeli dany adwokat przez pół roku nie uiści wymaganej opłaty. Prawnik, o którego pan pyta, stracił z tego powodu możliwość wykonywania zawodu, ale odzyskał ją po wpłaceniu środków - wyjaśniła Mrożewska.
Tragiczny wypadek. Paweł K. oskarżony
Proces ws. Pawła K. toczy się od lutego. Adwokat z Łodzi jest oskarżony o spowodowanie we wrześniu 2021 r. tragicznego w skutkach wypadku drogowego na trasie Barczewo-Jeziorany.
Według aktu oskarżenia w pewnym momencie mecenas przekroczył podwójną linię ciągłą, zjechał na przeciwny pas i zderzył się z prawidłowo jadącym z przeciwka audi 80. Dwie kobiety podróżujące tym samochodem zginęły. W ocenie Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Paweł K. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Oskarżony przed sądem nie przyznał się do winy.
W śledztwie okazało się także, że w organizmie mężczyzny wykryto śladowe ilości kokainy. Były one zbyt małe, by prokuratura sformułowała zarzut prowadzenia auta pod wpływem narkotyków.
Paweł K. pytany w wywiadzie telewizyjnym o obecność narkotyku w organizmie powiedział: "świadomie kokainy nie spożywałem nigdy".
Prokuratura w czasie śledztwa zabezpieczyła majątek oskarżonego o wartości 300 tys. zł. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Postępowania wobec Pawła K.
Łódzki prawnik ma też wytoczonych siedem różnych postępowań dyscyplinarnych, w tym:
- naruszenia dobrego imienia sędziów Sądu Apelacyjnego w Łodzi,
- wypowiedzi godzącej w dobre imię prokuratorów i prokuratury,
- nagrania w mediach społecznościowych (mężczyzna śpiewał na nim utwór, w którym padły słowa "j**** potwierdzaczy"),
- wypowiedzi o "trumnie na kółkach",
- niestawienia się na rozprawę,
- wykrycia tuż po wypadku śladowych ilości kokainy w organizmie adwokata,
- spowodowania śmiertelnego wypadku.
Czytaj więcej:
Źródło: TVN24/PAP