Morderstwo w Kredyt Banku: Sąd Najwyższy odrzucił kasację wyroku
Kary dożywotniego więzienia dla Grzegorza Szelesta i Marka Rafalika, którzy zabili w warszawskiej filii Kredyt Banku ochroniarza i trzy kasjerki, są już ostateczne. Sąd Najwyższy oddalił kasacje obrońców skazanych, którzy chcieli złagodzenia kar.
05.01.2004 | aktual.: 05.01.2004 14:48
Sędzia Marian Buliński w ustnym uzasadnieniu postanowienia oddalającego kasacje wyjaśniał, że Szelest i Rafalik nie zasłużyli na nadzwyczajne złagodzenie kary, ponieważ - wbrew temu co twierdzili ich obrońcy - sprawcy nie ujawnili wszystkich okoliczności tej brutalnej zbrodni.
Szelest umniejszał swoją winę i nie powiedział o wszystkich ciosach jakie zadał swoim ofiarom, Rafalik zaś jedynie potwierdzał to, co wiedziała już policja, a więc nie ujawniał organom ścigania nic nowego - uznał sąd.
Obrońcy Grzegorza Szelesta i Marka Rafalika, dwóch z trzech zabójców bankowego ochroniarza i kasjerek w warszawskim oddziale Kredyt Banku walczyli o złagodzenie dożywotnich wyroków orzeczonych w niższych instancjach. Chcieli by Sąd Najwyższy zastosował konieczne, ich zdaniem, w tej sprawie nadzwyczajne złagodzenie kary.
W lutym 2003 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy wyroki dożywotniego więzienia dla Grzegorza Szelesta, który zastrzelił bankowego strażnika i trzy kasjerki, oraz Marka Rafalika i Krzysztofa Matusika, z którymi dokonał w kwietniu 2001 r. tego brutalnego napadu. Kasację w SN złożyli tylko adwokaci Szelesta i Rafalika. Wyrok dla Matusika uprawomocnił się.
W poniedziałek adwokaci: Maciej Bąk i Dariusz Mikołajewski przekonywali, że sąd musi stosować przepis kodeksu karnego o nadzwyczajnym złagodzeniu kary dla sprawców którzy przyznali się i ujawnili wspólników oraz szczegóły sprawy, niezależnie od tego jaka to sprawa i od tego kiedy podsądni ujawnią swą wiedzę. Prokurator Józef Piechota, a także prawnik Kredyt Banku Jarosław Gałązka wnieśli o nieuwzględnienie kasacji i utrzymanie orzeczonych już wcześniej wyroków.