Monica Lewinsky chce walczyć z cyberprzemocą
Monica Lewinsky powiedziała publiczności w Filadelfii, że jej nową misją w życiu będzie działanie przeciw cyberprzemocy. Było to jedno z pierwszych publicznych wystąpień najbardziej znanej stażystki w historii Białego Domu.
Lewinsky, która jako stażystka w 1995 roku miała romans z prezydentem Billem Clintonem, powiedziała, że jest pierwszą ofiarą molestowania w internecie.
- Nie było facebooka, twittera czy instagrama w tamtych czasach - powiedziała. - Ale były serwisy plotkarskie - dodała.
Lewinsky emocjonalnie opisała pierwsze miesiące po skandalu z prezydentem Clintonem.
- Spędzałam dzień po dniu, wpatrując się w ekran komputera i krzycząc: "O mój Boże", "Nie mogę uwierzyć, że o tym napisali" lub "że coś jest wyrwane z kontekstu" - mówiła. - Chciałam umrzeć - dodała.
Lewinsky wspomniała o romansie z Clintonem.
- Zakochałam się w moim szefie mając 22 lata. Zdarza się. - powiedziała Lewinsky. - Ale mój szef był prezydentem Stanów Zjednoczonych. To chyba zdarza się rzadziej. Teraz głęboko tego żałuje z wielu powodów m.in. że krzywdzi się innych ludzi. I to nie jest w porządku. - dodała.
Była stażystka Białego Domu powiedziała, że jej nowym celem będzie "pomoc ofiarom upokorzenia i molestowania w internecie". - Chcę zacząć mówić na ten temat na forach publicznych - dodała.
Tego samego dnia Monica Lewinsky dołączyła do twittera. Ma być to pierwszym krokiem w stronę powrotu do życia publicznego.