Mogą wejść do kościoła tylko przez zagrzybiały, sowiecki biurowiec. Wierni protestują

By wierni z parafii Niepokalanego Poczęcia w Bobrujsku mogli wejść do kościoła, muszą przejść przez opuszczony i zaniedbany sowiecki biurowiec. Sześciopiętrowego budynku nikt nie chce kupić, a pleśń i grzyb zaczyna trawić ściany sąsiadującej z nim świątyni. Wierni są bezradni w starciu z białoruskim prawem.

Mogą wejść do kościoła tylko przez zagrzybiały, sowiecki biurowiec. Wierni protestują
Źródło zdjęć: © Youtube.com
Marianna Fijewska

25.01.2018 | aktual.: 25.01.2018 18:57

W 1963 roku zburzono wieżę oraz fasadę Kościoła Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w białoruskim mieście Bobrujsk. Zrobiono to nielegalnie, ponieważ ówczesne prawo kategorycznie zabraniało naruszania budowli byłego kościoła. Na miejsce zburzonej części wybudowano sowiecki, sześciopiętrowy blok, w którym mieścił się biurowiec organizacji "Dom Edukacji Sanitarnej".

W 1991 roku, gdy Białoruś odzyskała niepodległość, kościół wznowił swoją działalność, a biurowiec trafił do firmy budowlanej Bobrujskbudkompleks. By wierni mogli wejść do kościoła, muszą najpierw przebijać się przez korytarze dobudówki. W ubiegłym roku Bobrujskbudkompleks zbankrutowało, a budynek w bardzo krótkim czasie zajęła pleśń i grzyb, które zaczęły także wkradać się do świątyni. Zaniedbany biurowiec został wyceniony na 235 tys. dolarów. Kupca nie znaleziono do dziś.

W mieście utworzyła się grupa działaczy na rzecz wyburzenia budynku i odnowy kościoła. Na czele wiernych stanął abp. Tadeusz Kondrusiewicz. Niestety, wdług białoruskiego prawa, by zburzyć dobudówkę, najpierw musiałaby ona stać się własnością lokalnych władz. Do tego może dojść dopiero za kilka lat, gdy żaden kupiec nie wyrazi chęci nabycia biurowca. Likwidator firmy zaproponował, by wierni sami go wykupili. Ci jednak kategorycznie odrzucają tę propozycję twierdząc, że sześciopiętrowiec został zbudowany nielegalnie, a próba odnowienia wieży kościelnej oraz fasady byłaby formą moralnego odnowienia, po latach prześladowań.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)