Młoda Ukrainka apeluje: może gdy nadejdzie noc, będą nas mordować. Pomóżcie nam!
Być może, gdy nadejdzie noc, milicjanci będą nas mordować jednego po drugim. Pomóżcie nam! Udostępniajcie ten film, opowiadajcie o nas swoim znajomym, rodzinie i rządom! - dramatyczny apel tej treści przekazała z Majdanu w Kijowie młoda Ukrainka. Film z jej poruszającymi słowami został opublikowany na YouTube prawie dwa tygodnie temu, jednak nigdy wcześniej nie był on tak aktualny jak teraz, gdy Ukraina stoi w ogniu, a na ulicach giną ludzie.
- Jestem Ukrainką z Kijowa i teraz jestem na Majdanie, w centrum mojego miasta. Chcę, żebyście wiedzieli, dlaczego tysiące ludzi z całego mojego kraju są na ulicach. Jest tylko jeden powód: chcą być wolni od dyktatury, chcą być wolni od polityków, którzy myślą tylko o sobie, którzy są gotowi strzelać, bić ludzi i ich ranić tylko po to, by ocalić swoje pieniądze, swoje domy i bogactwa - mówi młoda bohaterka filmu.
Dodaje: - Chcę, by ci odważni ludzie, którzy tu są, którzy mają godność, mogli żyć normalnie. Jesteśmy cywilizowanymi ludźmi, ale nasz rząd jest barbarzyński. Już nie jesteśmy Związkiem Radzieckim!
- Wiem, że jutro możemy nie mieć telefonów, połączenia z internetem i możemy zostać tu sami. Może, gdy nadejdą ciemności, milicjanci będą nas mordować jednego po drugim. Dlatego proszę Was: pomóżcie nam! chcemy zachować wolność w naszych sercach i w naszych umysłach. Możecie nam pomóc, tylko opowiadając naszą historię swoim przyjaciołom, udostępniając to wideo. Proszę róbcie to! Mówicie do swoich przyjaciół, swoich rodzin, swoich rządów. Bądźcie nam podporą! - apeluje dziewczyna.
Wideo zostało nagrane na początku lutego i umieszczone w sieci 10 lutego, ale dopiero w ostatnich dniach stało się bardzo popularne i zanotowało już prawie milion odtworzeń.
Autorem filmu jest amerykański reżyser i dokumentalista Ben Moses, który wcześniej nakręcił także filmy o walczących z reżimami w swoich krajach, odważnych działaczach demokratycznych z Egiptu, Malezji, Wenezueli i Zimbabwe.