Minister Kalwas niezadowolony z ustawy PiS
Minister sprawiedliwości Andrzej Kalwas
powiedział, że liczy, iż Senatowi uda się naprawić
błąd Sejmu, za jaki uważa uchwalenie ustaw o dostępie do zawodów
prawniczych w wersji proponowanej przez PiS. Jeśli to się nie
powiedzie, Kalwas będzie namawiał prezydenta do zawetowania tej
ustawy.
30.06.2005 | aktual.: 30.06.2005 13:26
To żenujący przykład poddania grze politycznej sprawy konkursów na aplikacje prawnicze, czyli sprawy, która nie jest polityczna - powiedział Kalwas po głosowaniu. Jego zdaniem, główną motywacją partii popierających ten projekt jest pozyskanie elektoratu przez bałamucenie rzeszy studentów, obiecując im coś, co jest niespełnialne.
Rozwiązania przyjęte w ustawie minister sprawiedliwości ocenił jako kuriozalne, szkodliwe dla wymiaru sprawiedliwości i dla obywateli, bo zaniżające poziom usług.
Boleję nad tym. Jako minister sprawiedliwości zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, zaproponowałem rządowy projekt tych ustaw, który też zakładał poszerzenie naboru na aplikacje, ale to, co uchwalono we wniosku mniejszości, zaproponowanym przez PiS, jest nierealne - nie ma ani 22 rozporządzeń do tej ustawy, ani pieniędzy w budżecie na jej wykonanie - dodał Kalwas.
Egzaminy na aplikacje przeprowadzane przez państwowe komisje, a nie korporacje prawnicze; szerszy dostęp do zawodów prawniczych oraz możliwość dostępu do egzaminu zawodowego nie tylko po odbyciu aplikacji, ale także poprzez czynną pracę w zawodzie prawniczym - to niektóre rozwiązania przyjętej w Sejmie poselskiej noweli o naborze na aplikacje.
Sejm przyjął nowelę firmowaną przez posłów PiS stosunkiem głosów: za - 203 posłów, przeciw - 180, 6 wstrzymało się od głosu.